Senior ofiarą patostreamerów. Dramatyczne nagrania z Warszawy
Pan Mirosław z warszawskiego Ursynowa padł ofiarą działań młodocianych patostreamerów. Znęcali się nad staruszkiem dla zysków, bili go, a nawet przypalali. Nagrania trafiły do mediów społecznościowych i wzbudziły ogromne oburzenie internautów. Jak ustaliliśmy, sprawą już zajmuje się policja.
Pan Mirosław, starszy mieszkaniec warszawskiego Ursynowa, przeżył koszmar. Grupa nastolatków, tzw. patostreamerów miała spotkać go w galerii handlowej i postanowiła wykorzystać jego trudną sytuację do transmisji na żywo, dodatkowo pozyskując dzięki temu pieniądze. Mężczyzna rzekomo chciał dorobić i w ten sposób wpuścił napotkaną bandę do mieszkania.
W jego lokalu nastolatkowie zamontowali kamery. Sytuacja wymknęła się spod kontroli - na transmisjach utrwalono ich brutalne działania, takie jak bicie czy przypalanie włosów. Do seniora strzelali z plastikowych pistoletów, zmuszali do obscenicznych gestów, popychali. Pan Mirosław wielokrotnie prosił o to, by patostreamerzy opuścili jego mieszkanie. Oni jednak tego nie reagowali na te prośby.
Oburzenie internautów wywołał materiał opublikowany przez youtubera Konopskiego, który ujawnił skalę znęcania się nad seniorem. - To jest absolutny skandal. Znęcali się nad starszym, bezbronnym człowiekiem. Takiego starszego 70- czy 80-letniego pana! - mówił twórca. Ogromne wzburzenie zapanowało również na grupie "Obywatele Ursynowa" na Facebooku. Jej członkowie prosili o rozpoznanie osób, które znęcały się nad starszym człowiekiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak Pudzianowski zareagował po przegranej. Zobacz, co działo się po walce z Hallem
Jak ustaliliśmy, sprawą już zajmują się funkcjonariusze z Komendy Stołecznej Policji. - To świeża sprawa, wiemy o niej i zajmujemy się nią od wczesnych godzin. Pierwsze czynności podjęliśmy, gdy tylko w mediach pojawiły się pierwsze informacje. Nasi policjanci są w mieszkaniu tego starszego pana, przyjmują zgłoszenia dot. kradzieży i znęcania. Prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia osób zaangażowanych w ten proceder - powiedziała w poniedziałek po godz. 9:00 w rozmowie z o2.pl asp. szt. Marta Haberka, rzeczniczka prasowa Komendy Rejonowej Policji II w Warszawie.
Czytaj więcej: W katastrofie zginęło 67 osób. Raport ujawnia błędy pilota
Na wspomnianej wcześniej grupie, jedna z osób, która miała znęcać się nad starszym człowiekiem, zabrała głos (nie wiadomo jednak, czy to faktycznie jeden z nastolatków). We wpisie internauta podpisujący się imieniem Konrad przeprosił za sytuację. Twierdził, że pana Mirosława jego grupa poznała w wakacje, gdy pomogli mu z zakupami. Senior rzekomo miał problemy finansowe. Oprawcy ponoć zaproponowali mu zakupy oraz jedzenie, mieli pomóc przy zadbaniu o mieszkanie.
Pewnego dnia pan Mirek powiedział, że chciałby zarobić trochę pieniędzy, wiedzieliśmy, że jest bardzo społeczny i lubi ludzi, więc zaproponowaliśmy mu streamowanie. Miało to być normalne rozmawianie z widzami, czy jakieś śmieszne żarty. Poszło to za daleko, za co przepraszamy (...) Klipy, w których pan Mirek wyraża swoją złość, są wycięte z kontekstu - napisał w sieci.
Znęcanie się nad osobą nieporadną jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.