Sensacja nad Bałtykiem. Teraz Niemców ogarnął niepokój
Niedawno Niemcy donosili o sensacyjnym zdarzeniu na wodach Bałtyku. Podawano, że w pobliżu niemieckiej wyspy Rugia zaobserwowanego młodego samca wieloryba. Teraz natomiast niemiecka prasa spekuluje, że stworzenie, które wywołało ogromne poruszenie, może być już martwe.
"Czy wieloryb, który jeszcze niedawno zachwycał turystów u wybrzeży Rugii, jest już martwy? Być może spotkał go tragiczny los w jednym z portowych basenów na Uznamie" - pisze zaniepokojony niemiecki "Nordkurier".
Dziennikarz Benno Haile zauważa, że około dziesięciometrowe zwłoki wieloryba ujawniono w porcie w Świnoujściu, po polskiej stronie wyspy (o tym zdarzeniu polska prasa donosiła już w okolicach 25 lipca). Na ciele widoczne były ślady krwi. Zwierzę nie znalazło się tam jednak samo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert zaskoczył w sieci. "Podważył swoją wiarygodność"
Według informacji przekazanych przez polski oddział WWF, gigantyczny ssak stał się mimowolnym pasażerem gazowca.
Zwierzę przypłynęło na dziobie tankowca, ale skąd dokładnie to dopiero ustalamy. Pierwsze podejrzenia padają, że mógł gdzieś zaplątać się na dziób tankowca w rejonie Cieśnin Duńskich. Na ten moment nie jesteśmy w stanie dokładnie określić, co to jest za gatunek. Dopiero jak to zrobimy, to będziemy mogli zawęzić rejon występowania - mówiła niedawno w rozmowie z PAP.
"Humbaki w Bałtyku to rzadkość"
Niemiecka prasa zauważa, że na razie nie wiadomo, czy wieloryb był już martwy, gdy wplątał się w dziób jednostki, czy zginął w wyniku kolizji.
Istnieje podejrzenie, że może to być humbak, choć nie potwierdzono jeszcze gatunku. Nie jest również jasne, czy to ten sam osobnik, którego widziano niedawno w okolicach Rugii.
Niemców ogarnęły jednak poważne obawy - zakładają, że to może być to samo stworzenie.
Humbaki w Bałtyku to rzadkość - wyjaśniała niedawno Judith Denkinger z Niemieckiego Muzeum Morskiego w Stralsundzie. Morze Bałtyckie jest dla takich olbrzymów zbyt płytkie i zbyt małe, dlatego przypadki, gdy tu trafiają, często kończą się śmiercią.
Denkinger wyrażała nadzieję, że humbak widziany niedawno przy Rugii znajdzie drogę powrotną do Morza Północnego i nie wpłynie głębiej w Bałtyk. Tym razem jednak historia być może zakończyła się tragicznie.