Skandal korupcyjny w Ukrainie. Aresztowano byłego szefa obwodu ługańskiego
Wyższy Sąd Antykorupcyjny Ukrainy (WAKS) aresztował byłego szefa administracji obwodu ługańskiego i obecnego szefa rejonu (powiatu) mukaczewskiego Serhija Hajdaja w związku z dochodzeniem dotyczącym korupcji przy państwowych zamówieniach na drony i środki walki radioelektronicznej.
Serhij Hajdaj, obecnie pełniący funkcję szefa rejonu mukaczewskiego, został aresztowany na 60 dni. Sąd umożliwił mu wyjście za kaucją wynoszącą 10 mln hrywien (to ponad 88,5 mln zł). W sprawę zamieszany jest także właściciel firmy produkującej drony, który również trafił do aresztu z możliwością wpłacenia 15 mln hrywien kaucji.
Wcześniej aresztowano deputowanego do Rady Najwyższej (parlamentu) Ołeksija Kuzniecowa. Może on opuścić areszt za poręczeniem w wysokości 8 mln hrywien.
Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował o przypadkach korupcji na podstawie raportu dyrektora NABU Semena Krywonosa oraz szefa SAP Ołeksandra Kłymenki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Linie nie chcą płacić odszkodowań. Komornik może zająć samolot
Celowo zawyżano ceny
Według władz, przy zawieraniu kontraktów na dostawy bezzałogowców i sprzętu do walki radioelektronicznej dochodziło do celowego zawyżania cen. Wśród podejrzanych są urzędnicy i żołnierze Gwardii Narodowej. W odpowiedzi na kryzys, parlament w Kijowie przyjął ustawę, która ma zagwarantować niezależność instytucjom antykorupcyjnym na Ukrainie.
Nowa ustawa, podpisana przez prezydenta, ogranicza wpływ prokuratora generalnego na NABU i SAP. Poprzednia wersja ustawy spotkała się z krytyką i protestami, ponieważ dawała prokuratorowi generalnemu (podporządkowanemu Zełenskiemu) kontrolę nad tymi organami.
Komisja Europejska i państwa G7 ostrzegały, że ingerencja w niezależność instytucji antykorupcyjnych może zagrozić dalszej pomocy finansowej dla Ukrainy. Nowe przepisy mają na celu przywrócenie zaufania do ukraińskiego systemu antykorupcyjnego.
Źródło: PAP