Skandaliczne zachowanie kierowcy na pasach. Teraz słono za to zapłaci
Jednym z najczęstszych błędów kierowców jest wyprzedzanie na przejściach dla pieszych lub bezpośrednio przed nimi. Przykładem tego, jak niewiele trzeba, aby doszło do tragedii jest nagranie, które wpłynęło na skrzynkę "Stop agresji drogowej" do policji. Kierowca za swoje zachowanie otrzymał wysoki mandat.
Na skrzynkę "Stop agresji drogowej" regularnie trafiają różnorodne nagrania wykonane przez wideorejestratory, jakie kierowcy często montują w swoich samochodach.
Krótkie filmy niejednokrotnie przyczyniały się już do ukarania lekkomyślnych kierowców, których "popisy" na drogach mogły kosztować zdrowie i życie innych uczestników ruchu. Nagranie jednego z nich, który mógł zakończyć się tragicznie, właśnie trafiło do sieci.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skrajnie niebezpieczny manewr został zarejestrowany teraz na jednym z przejść dla pieszych na Alei Bielskiej w Tychach (woj. śląskie). Jeden z kierujących, jadący prawym pasem ruchu zatrzymał się, ustępując pieszej pierwszeństwa na pasach.
W momencie, kiedy piesza znajdowała się już na przejściu, jadący lewym pasem ruchu kierujący mercedesem ominął stojący samochód. Mogło dojść do tragedii.
Wysoki mandat dla kierowcy w Tychach
Szczególnego znaczenia, po obejrzeniu tego nagrania nabiera zasada ograniczonego zaufania. Zdrowy rozsądek przechodzącej kobiety, która popatrzyła w swoją lewą stronę, niewątpliwie uchronił ją od potrącenia i poważnych obrażeń.
Teraz sprawą kierowcy zajmą się policjanci z tyskiej komendy. Za omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu przewidziany jest mandat karny w wysokości 1500 złotych oraz 15 punktów karnych.
Nadmierna prędkość i brawura to wciąż jedna z głównych przyczyn zdarzeń drogowych. Nie ma taryfy ulgowej dla piratów drogowych. Kierowca łamiący przepisy ruchu drogowego stwarza zagrożenie życia i zdrowia zarówno swojego jak i innych uczestników ruchu - przypomina policja.