Jakub Artych
Jakub Artych| 

Śmierć w Kargowej. Sandra zginęła tydzień po komunii córki

2

W sobotę, 1 czerwca w Kargowej koło Zielonej Góry doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęła 28-letnia kobieta, jej matka oraz babcia. Rozpędzone punto wjechało w kobiety, które wracały z festynu miejskiego. Jedną z ofiar jest Sandra S., która tydzień wcześniej świętowała pierwszą komunię świętą swojej córki.

Śmierć w Kargowej. Sandra zginęła tydzień po komunii córki
Śmierć Kargowej. Sandra zginęła tydzień po komunii córki (OSP Kargowa)

Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło w sobotę wieczorem w Kargowej koło Sulechowa. Trzy kobiety w wieku 28, 46 i 72 lata zostały potrącone przez 22-letniego kierowcę, prowadzącego fiata punto. Kobiety miały wejść na jezdnię w miejscu, gdzie nie było przejścia dla pieszych.

Na miejscu zmarła jedna z kobiet, a dwie pozostałe były reanimowane. Niestety, zmarła także druga kobieta, a trzecia została zabrana do szpitala, gdzie, mimo starań medyków, jej życia nie udało się uratować.

Takie tragedie uderzają w każdego, bo to nie były osoby, których się nie znało. Praktycznie większość osób w naszej gminie zna ofiary, więc to tym bardziej jest bolesne - przyznaje Marta Paron, burmistrz Kargowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Monika Miller o wysokiej emeryturze swojego dziadka. "Większość naszego społeczeństwa wymyśla sobie plotki"

Kargowa. Śmierć tydzień po komunii

Jedną z ofiar tragicznego wypadku jest 28-letnia Sandra S. Jak mówią świadkowie, jeszcze tydzień wcześniej kobieta miała ważną uroczystość - pierwszą komunię swojej córeczki.

Jeszcze tydzień wcześniej wszyscy byli tacy szczęśliwi na komunii córeczki Sandry. Oni bardzo to przeżywali, Sandra z rodziną przygotowywała się do uroczystości, a później chwaliła zdjęciami w internecie - mówi "Faktowi" sąsiadka rodziny.

Kobiety były znane w swojej rodzinnych okolicach. Babcia i matka mieszkały w Karszynie, a Monika z rodziną w Kargowej.

Ten kierowca musiał strasznie pędzić, że zabił je wszystkie - mówi synowa pani Zofii. - Ciężko się pogodzić z taką tragedią, ciężko coś o niej powiedzieć. My nawet nie wiemy jeszcze, kiedy wydadzą nam ciała i kiedy będzie można zrobić pogrzeb - dodaje zrozpaczona.

22-letni kierowca punto został zatrzymany. Jeszcze nie ma postawionych zarzutów.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić