Śmiertelnie potrącił 17-latka. Zapadł prawomocny wyrok

W kwietniu 2023 roku w Murzasichlu doszło do tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. Mateusz B., będąc pod wpływem alkoholu, spowodował wypadek drogowy, w którym śmierć poniósł 17-letni chłopak. Sprawa szybko trafiła do sądu, który niedawno wydał prawomocny wyrok.

Śmiertelne potrącenie w Murzasichle.Śmiertelne potrącenie w Murzasichle.
Źródło zdjęć: © Policja Zakopane
Bogdan Kicka
oprac.  Bogdan Kicka

Niedzielny wieczór 10 kwietnia 2023 roku zapisał się w historii miejscowości Murzasichle grubymi, czarnymi literami. Tego dnia doszło do tragicznego zdarzenia, w wyniku którego życie stracił młody chłopak, 17-letni Kacper.

Chłopiec szedł poboczem, gdy nagle został potrącony przez samochód. Kierowca nie zainteresował się stanem pieszego i odjechał z miejsca wypadku. Chwilę później na miejsce przybyli strażacy z miejscowego OSP. Kacper trafił do zakopiańskiego szpitala. Niestety, mimo reanimacji i starań lekarzy, jego życia nie udało się uratować.

TYLKO U NAS! Magda Gessler sprzedaje kaczkę za 197 zł. Daria Ładocha nie zostawiła tego bez komentarza

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie

Wkrótce po wypadku rozpoczęły się poszukiwania sprawcy. Mateusz B., który początkowo zaprzeczał, by to on prowadził samochód, tłumaczył, że o wypadku dowiedział się ze strony Tygodnika Podhalańskiego. Jego twierdzenie szybko zostało obalone. Otóż policjant pokazał mu, że informacja o wypadku nie pojawiła się jeszcze we wspomnianych mediach w momencie jego wypowiedzi.

Badanie alkomatem wykazało, że Mateusz miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie.

Wyrok w sprawie Mateusza B.

W grudniu tego samego roku Sąd Rejonowy w Zakopanem wydał wyrok skazując Mateusza B. na 5,5 roku pozbawienia wolności za spowodowanie śmiertelnego wypadku w stanie nietrzeźwości oraz jazdę pod wpływem alkoholu. Oskarżony został również zobowiązany do zapłaty 60 tys. zł nawiązki rodzicom Kacpra i stracił na zawsze prawo jazdy.

Sąd podkreślił, że zachowanie oskarżonego po wypadku oraz jego stan upojenia alkoholowego miały znaczący wpływ na surowość kary. Mateusz B. w końcu przyznał się do winy i wyraził skruchę.

Od wyroku odwołały się obie strony – adwokat oskarżonego domagał się złagodzenia kary, podczas gdy pełnomocnik rodziny ofiary walczył o jej zaostrzenie.

Ostatecznie, Sąd Okręgowy w Nowym Sączu utrzymał wyrok pierwszej instancji, potwierdzając, że Mateusz B. ma spędzić 5,5 roku w więzieniu, z uwzględnieniem czasu już spędzonego w areszcie. Wyrok jest prawomocny.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?