Śmiertelny narkotyk z Chin jest już w Polsce. Ostrzeżenie GIS
Główny Inspektor Sanitarny ostrzega przed niebezpieczną substancją. Pochodzi z Chin, a nie dawno dotarła do Europy. Na Węgrzech narkotyk doprowadził już do śmierci 11 osób.
GIS przestrzega przed nowym narkotykiem, który pojawił się na czarnym rynku. 4F-MDMB-BICA jest inaczej zwany "bykiem". Substancja doprowadziła do śmierci już 11 osób na terenie Węgier. Pochodzi najprawdopodobniej z Chin.
Czytaj także: Zabił 51 muzułmanów. Mówi, że planował więcej
Na to turyści zwracają uwagę. "Oczekują teraz unikalnych doświadczeń"
Jak podaje Główny Inspektor Sanitarny, "byk" dostępny jest już na terenie Polski. Stanowi on duże niebezpieczeństwo, przede wszystkim dla młodych ludzi.
Narkotyk występuje w dwóch formach. Pierwsza to pomarańczowy proszek, który uprzednio przygotowany służy do namaczania suszu roślinnego (marihuany lub tytoniu). Druga forma to gotowy już namoczony susz. Z tego powodu narkotyk może być mylony ze zwykłym tytoniem czy marihuaną.
Substancja niesie za sobą nieprzyjemne objawy, które mogą doprowadzić do śmierci. Bóle w klatce piersiowej, duszności, przyspieszenie czynności serca, czy psychoza to tylko niektóre ze skutków jej zażycia - ostrzega GIS.
GIS informuje o tym, że na narkotyk nie znaleziono jeszcze antidotum. Jedyną formą leczenia w przypadku zatrucia niebezpieczną substancją z Chin jest leczenie objawowe.
W przypadku zauważenia osoby, co do której podejrzewamy spożycie tego narkotyku, należy:
- Zadbać o własne bezpieczeństwo.
- Wezwać Oddział Ratownictwa Medycznego (tel. 112).
- W miarę potrzeby i możliwości przystąpić do pierwszej pomocy przedmedycznej.