Sokółka: pijany policjant spowodował śmiertelny wypadek i uciekł. Sąd wydał wyrok

137

Pijany policjant z Sokółki spowodował śmiertelny wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy starszemu mężczyźnie. Po wypadku winę próbował zrzucić na swoją żonę. Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku właśnie zapadł prawomocny wyrok w sprawie byłego policjanta.

Sokółka: pijany policjant spowodował śmiertelny wypadek i uciekł. Sąd wydał wyrok
Pijany policjant spowodował śmiertelny wypadek (Pixabay, Andrzej Rembowski)

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w styczniu 2015 roku w Sokółce. Jak wynika z aktu oskarżenia, starszy mężczyzna prowadził rower, przechodząc przez jezdnię. Wówczas został potrącony przez kierowcę, który był pod wpływem alkoholu.

Sprawca uciekł z miejsca wypadku i nie udzielił pomocy rannemu mężczyźnie. 84-latek zmarł wskutek odniesionych obrażeń.

Jak się okazało, za kierownicą pojazdu siedział policjant (wówczas był policjantem, obecnie jest na emeryturze). Mężczyzna próbował ukryć fakt, że to on prowadził samochód.

Twierdził, że to jego żona siedziała za kierownicą i odwodziła go domu po spotkaniu towarzyskim. Oskarżonego pogrążyły jednak SMS-y, które wysyłał do żony tuż po wypadku.

Policjant instruował żonę, że ma wziąć na siebie odpowiedzialność za wypadek. Mówił, że powinna wytłumaczyć ucieczkę szokiem. Obciążające mężczyznę wiadomości co prawda zostały skasowane, ale biegłemu powołanemu w śledztwie udało się je odzyskać.

Jest wyrok dla byłego policjanta

28 marca przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zapadł prawomocny wyrok w sprawie byłego policjanta z Sokółki. Mężczyzna został skazany na cztery lata więzienia i otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na zawsze. Ponadto ma zapłacić 5 tys. złotych na cel społeczny.

Nie tylko nie pomógł rannemu, ale też próbował zrzucić odpowiedzialność na niewinną osobę — ocenił białostocki sąd.

Warto podkreślić, że już wcześniej zapadł prawomocny wyrok skazujący w tej sprawie, ale wówczas Sąd Najwyższy go uchylił, uwzględniając kasację obrońcy.

Ostatecznie nie udało się ustalić, z jaką prędkością jechał samochód, który potrącił starszego mężczyznę. Wiadomo natomiast, że to nie zachowanie pieszego doprowadziło do wypadku. Według sądu główną przyczyną tragedii była nietrzeźwość kierowcy oraz nienależyta ostrożność na drodze.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić