Spojrzała na mrożone borówki w Lidlu. Komentarz sieci: "błąd po stronie dostawcy"
Nasza czytelniczka wybrała się do sklepu Lidl za zakupy. Na liście miała borówki. W trakcie wybierania tych mrożonych, zauważyła, że na odwrocie opakowania nie ma informacji o kraju pochodzenia owoców. Dlaczego? Zapytaliśmy o to przedstawicieli sieci Lidl. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie również z UOKIK.
Nasza czytelniczka potrzebowała większej ilości borówek. Wybrała się więc do pobliskiego Lidla. Ponieważ mrożone owoce były tańsze niż świeże, postanowiła, że kupi do ciasta mrożone borówki.
Jednak podczas sprawdzania opakowania nie znalazła informacji na temat kraju pochodzenia owoców. Na opakowaniu była jedynie informacja "zapakowano w Polsce". Pani Beata sprawdziła na miejscu leżące obok, opakowanie mrożonych truskawek, na których podano informację kraju pochodzenia owoców.
- Ja zawsze sprawdzam kraj pochodzenia produktów, bo już kiedyś omal nie kupiłam mrożone maliny w Lidlu, które pochodziły z Serbii. Zdziwiło mnie, że producent zamieścił informację, gdzie owoce zostały zapakowane, a nie podał informacji o ich kraju pochodzenia. Jako konsument chcę mieć takie dane. To przecież podstawowe informacje - mówi nam pani Beata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Koszyk Dudy" po 10 latach. Oto jak zmieniły się ceny
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z biurem prasowym Lidla. "W odniesieniu do wskazanego produktu informujemy, że brak oznaczenia kraju pochodzenia borówek w tej partii wynika z błędu po stronie dostawcy. W procesie produkcji opakowania została podana jedynie informacja o miejscu pakowania, bez wskazania kraju pochodzenia" - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez Aleksandrę Robaszkiewicz, dyrektorkę ds. Corporate Affairs i CSR Lidl Polska.
Jednocześnie informujemy, że borówki wykorzystane w tej serii pochodzą z Polski. Pozostałe partie tego produktu są prawidłowe oznaczone - czytamy w odpowiedzi.
Gdzie zgłaszać tego typu uwagi?
Zadzwoniliśmy również na infolinię Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, by dowiedzieć się, gdzie tego typu sprawy mogą zgłaszać konsumenci.
- Jeżeli konsument ma taką uwagę, że ten obowiązek podania informacji o pochodzeniu produktu nie jest wypełniany, to jest podstawa do skargi do Inspekcji Handlowej. Jeżeli chodzi o podstawę prawną to jest: Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011 z dnia 25 października 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności - słyszymy w rozmowie z przedstawicielką UOKIK.