aktualizacja 

Stalker zgotował rodzinie piekło. "Żyłam jak szczur"

26

Koszmar rodziny z Wrześni (woj. wielkopolskie) zaczął się już kilka lat temu. Stalker przebierający się za bohatera horroru przychodził pod mieszkanie z młotkiem lub pałką, groził domownikom śmiercią. Mężczyzna zasiadł wreszcie na ławie oskarżonych.

Stalker zgotował rodzinie piekło. "Żyłam jak szczur"
Stalker z Wrześni stanął przed sądem (YouTube, Łukasz Różanski)

Wszystko zaczęło się trzy lata temu. Mieszkańcy bloku przy ul. Kościuszki we Wrześni każdego dnia przeżywali horror w prawdziwym życiu. Pod drzwi do ich mieszkań podchodził nieznajomy mężczyzna w masce, takiej samej, jaką nosił Jason Voorhees z serii horrorów "Piątek trzynastego".

Stalker uwziął się na jednej rodzinie. Jak donosi portal wrzesnia.info.pl, uderzał w ich drzwi, wypisywał na nich groźby śmierci. Zdarzało mu się też rzucać szklanymi butelkami i cegłami w balkon. Pewnego razu poprzecinał kobiecie opony w zaparkowanym na osiedlu aucie i zniszczył karoserię, innym razem próbował dostać się do mieszkania z nożem.

Mieszkańcy upatrzonego przez szaleńca lokalu zainstalowali kamerę w wizjerze, by zdobyć przeciwko niemu dowody w sprawie o nękanie. Udało im się zarejestrować zamaskowanego agresora podchodzącego pod mieszkanie m.in. z młotkiem i pałką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zatrzymania po śmierci 16-latka z Wrocławia. To młodzi ludzie

W końcu udało się ustalić, że stalkerem jest Daniel P., mieszkający na tym samym osiedlu. Nie wiadomo, dlaczego nękał rodzinę. Według relacji pokrzywdzonych bowiem nie mieli oni z mężczyzną żadnych zatargów.

Zamaskowany stalker nękał rodzinę. Stanął przed sądem

Wrześnianin został zatrzymany na początku października ubiegłego roku. Usłyszał zarzuty dotyczące stosowania gróźb karalnych oraz uszkodzenia mienia o wartości 4850 zł. Oskarżony nie przyznaje się do winy.

28 września przed Sądem Rejonowym we Wrześni rozpoczął się proces Daniela P. Podczas rozprawy jego ofiary zdobyły się poruszające wyznania.

Żyłam jak szczur zamknięty w jakiejś klatce. Od grudnia 2019 roku miałam założone rolety, które były opuszczone do listopada 2022 roku. Dopiero po interwencjach mediów i organów ścigania, gdy okazało się, że oskarżony został zatrzymany i przebywa w izolacji, moje mieszkanie ujrzało światło dzienne - mówiła nękana Danuta T., cytowana przez wrzesnia.info.pl.
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić