Stanęła na drodze Brauna. Lekarka ujawnia, co w amoku mówił jej poseł

Nie milkną echa skandalu w budynku sejmowym. Wiadomo, że do pełni sił po wybryku Grzegorza Brauna nie doszła jeszcze lekarka, która próbowała wyrwać gaśnicę z rąk polityka. Najnowsze informacje na temat swojego zdrowia przekazała w rozmowie z "Faktem".

Lekarka po skandalicznym wybryk Grzegorza Brauna w Sejmie.Lekarka po skandalicznym wybryk Grzegorza Brauna w Sejmie.
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara

We wtorek (12 grudnia) Grzegorz Braun posunął się zdecydowanie za daleko. Chyba nikt nie przypuszczał, że w sejmowym budynku może dojść do takiego skandalu. Poseł Konfederacji tymczasem chwycił za gaśnicę, którą ugasił chanukowe świece.

Polityk poniósł już pierwsze konsekwencje tego wybryku. Został ukarany odebraniem połowy uposażenia poselskiego na trzy miesiące oraz pozbawieniem całości diety parlamentarnej przez pół roku. Poza tym zawieszono go w prawach członka klubu Konfederacji.

Braun otrzymał również zakaz wystąpień z poziomu mównicy Sejmu. Skandalem zajęła się też Prokuratura Okręgowa, która wszczęła postępowanie z urzędu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny na jarmarku w europejskiej stolicy. Tanio czy drogo?

Próbowała powstrzymać Grzegorza Brauna

We wtorek na drodze Brauna stanęła lekarka Magdalena Gudzińska-Adamczyk. To sprawiło, że mocno ucierpiała. -  Okazało się, że po opuszczeniu Sejmu poczułam się gorzej, straciłam przytomność i musiałam trafić do szpitala. Dziś czuję się już lepiej, ale wciąż nie mogę mówić. Porozumiewam się za pomocą SMS-ów - przekazała "Faktowi". Jednocześnie ujawniła, że przed nią diagnostyka okulistyczna.

W oczach tego człowieka widziałam tylko nienawiść. (....) Pan Braun powiedział do mnie, że ja i tacy jak ja to wstyd i że nie jestem kobietą. Ale znam siebie, wiem, kim jestem i co mam do zaoferowania społeczeństwu - dodała.

W rozmowie z Onetem do jego skandalicznego zachowania odniósł się Przemysław Rembielak, doświadczony strażak, a obecnie działacz Stowarzyszenia Niezależnych Ekspertów Pożarnictwa (SNEP).

Obejrzałem nagranie z Sejmu: ten moment, kiedy wylot z gaśnicy był kilkadziesiąt centymetrów od twarzy kobiety chroniącej świece. Ta pani mogła stracić wzrok. To jest piekielnie niebezpieczne - mówił ekspert.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy