Stanie tu hotel. 80 proc. lasu na Helu do wycinki. Mieszkańcy protestują
Mieszkańcy Helu biją na alarm. Na chronionym przyrodniczo Cyplu Helskim ma powstać olbrzymi hotel, a wraz z nim zniknie setki drzew i zmieni się unikatowy charakter miejsca. Decyzja, którą w pandemii podjął burmistrz, budzi sprzeciw lokalnej społeczności i ekologów.
Mieszkańcy Helu biją na alarm – w jednym z najcenniejszych przyrodniczo zakątków Polski, na chronionym prawem Cyplu Helskim, planowana jest budowa olbrzymiego hotelu z ponad 250 pokojami, centrum wellness i wielopoziomowym parkingiem. Jak podaje Uwaga TVN, inwestor uzyskał już wszystkie wymagane pozwolenia i może rozpocząć prace.
Tutaj jest pięknie pod każdym względem. Jest spokojnie, zielono, słychać ptaki i szum drzew. A teraz zniknąć ma kilkaset drzew. 80 proc. pomorskiego lasu acidofilnego, brzozowo-dębowego, 80 procent z tych działek - mówi Uwadze TVN Małgorzata Ostaszewska, mieszkanka Helu, podkreślając wyjątkowość tego miejsca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przereklamowane miejsca nad morzem. Czego nie zwiedzać według AI?
Ekspertka z Instytutu Ochrony Krajobrazu Pomorza popiera zdanie mieszkańców.
Tej inwestycji w ogóle nie powinno być w tym miejscu. Hel jest wyjątkowym zjawiskiem. Wyjątkowym i w skali Polski, i skali Europy. To miejsce powinno być chronione. A ten las ma zostać wycięty po to, by wybudować tam olbrzymi obiekt.
Konflikt mieszkańców z władzami
Decyzję o budowie, jak informuje Uwaga TVN, podjął jednoosobowo burmistrz Helu podczas pandemii, w miejscu bez miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego.
Na Cyplu Helskim nie ma miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego, więc wydaje się tylko WZ-etki, czyli tak zwane warunki zabudowy. Jest to bardzo wygodne, ponieważ inwestor może mieć, to co chce - wyjaśnia pani Małgorzata.
Zastępca burmistrza wskazuje, że wycinka nie wpłynie na środowisko: "Tam rosną drzewa, ale nie każdy teren porośnięty drzewami jest lasem". Mieszkańcy i organizacje ekologiczne nie kryją oburzenia. Prof. Rozmarynkowska tłumaczy, że las był sadzony i wzmacniał wydmy – jego wycinka zmieni całkowicie charakter miejsca.
Społeczny sprzeciw i petycje
Na profilu społecznościowym mieszkańcy wyrazili swój sprzeciw wobec wycinki. Jak podaje Uwaga TVN, pod petycją "Ratujmy Cypel Helski" podpisało się ponad 6 tys. osób.
Goni nas termin, chodzi o 15 października. Wtedy kończy się okres lęgowy ptaków i inwestor będzie mógł ciąć drzewa - alarmuje pani Małgorzata. - Co my tak naprawdę tworzymy? Wszystko, co powstało w ostatnich 20 latach, to jest jakaś forma dewastacji. Niestety chciwość rządzi w tym mieście - dodaje pan Ryszard.
Władze o inwestycji
Burmistrz miasta i jego zastępca argumentują, że inwestycja jest potrzebna dla rozwoju turystyki i miejsc pracy. Jak mówi Mirosław Wądołowski: "Podatek od nieruchomości z funkcji hotelowej to są olbrzymie dochody dla budżetu gminy. Dla budżetu, który musi utrzymywać to miasto i inwestować."
Jednak mieszkańcy podkreślają, że kosztem będzie bezpowrotna utrata unikatowej przyrody i lokalnego charakteru Helu.