Stanowią zagrożenie dla zdrowia. Ekspertka o grzybach i powodzi
Grzyby mogą wchłaniać toksyczne substancje z gleby, co stanowi zagrożenie dla zdrowia. Mykolog dr hab. Marta Wrzosek, prof. Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z "Nauka w Polsce" przestrzega przed spożywaniem grzybów z terenów zalanych przez powodzie. Zebrane tam owocniki mogą zawierać niebezpieczne związki chemiczne, takie jak metale ciężkie czy substancje ropopochodne.
Dr hab. Marta Wrzosek, mykolog z Uniwersytetu Warszawskiego, przestrzega przed spożywaniem grzybów zebranych na terenach popowodziowych, szczególnie tych znajdujących się poniżej zalanych miejscowości.
Nie należy jeść grzybów zebranych z terenów, które znajdują się poniżej zalanych miejscowości, gdzie można oczekiwać zanieczyszczeń m.in. substancjami ropopochodnymi – zaznacza w rozmowie z "Nauka w Polsce" dr hab. Marta Wrzosek.
Fala powodziowa, która przetoczyła się przez wiele gmin i miejscowości we wrześniu bieżącego roku, pozostawiła po sobie nie tylko zniszczenia, ale i toksyczne związki, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Woda powodziowa, bogata w zanieczyszczenia takie jak metale ciężkie, związki ropopochodne czy bakterie, wnika w glebę, a następnie w rosnące na niej rośliny i grzyby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grzyby, których grzybiarze nie znają oraz wiele ciekawych gatunków
Marta Wrzosek zwraca uwagę na zdolność grzybów do akumulacji niektórych metali, co sprawia, że mogą one zawierać toksyczne substancje w stężeniach wyższych niż te obecne w glebie.
Grzyby są polecane w diecie jako źródło selenu, który pełni funkcję antyoksydacyjną. Jednak ta sama zdolność do wchłaniania związków oznacza, że mogą akumulować także szkodliwe metale ciężkie lub związki ropopochodne – wyjaśnia mykolożka.
Dlatego w najbliższych miesiącach zaleca się rezygnację z grzybobrania na terenach, które zostały dotknięte powodzią, zwłaszcza w pobliżu miast czy miejsc, gdzie zalane były stacje benzynowe czy magazyny chemiczne.
Bezpieczeństwo na terenach górskich
Mimo zagrożeń związanych z terenami popowodziowymi, dr hab. Marta Wrzosek uspokaja, że grzyby z terenów górskich nie powinny stanowić zagrożenia. Na obszarach powyżej zalanych miejscowości, w leśnych dolinach górskich, grzyby nie wchłaniają zanieczyszczeń powodziowych.
Na terenach górskich nie ma takiego zagrożenia, choć prawdopodobnie owocowanie grzybów będzie zaburzone – wyjaśnia ekspertka.
W dalszej części rozmowy z "Nauką w Polsce" mykolog zwróciła uwagę, że konieczne będzie badanie gleby pod kątem obecności metali ciężkich, zanim rozpocznie się zbiory roślin i grzybów. Ocenia, że proces ten może trwać kilka miesięcy, w zależności od szybkości rozkładu substancji toksycznych.
Zagrożenie ze strony grzybów w zalanych domach
Ostrzeżenia dotyczą również grzybów, które pojawiają się w zalanych domach. Czarna pleśń, rozwijająca się w tynkach i izolacjach, może stanowić poważne zagrożenie zdrowotne, powodując m.in. astmę i inne choroby układu oddechowego.
To jest chyba największy obecnie niepokój mykologów, toksykologów i służb ratowniczych – dodaje Wrzosek, podkreślając znaczenie profesjonalnego osuszania i remontowania domów dotkniętych przez powódź.\
Ostrzeżenia Głównego Inspektoratu Sanitarnego
Rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego, Marek Waszczewski, również apeluje o ostrożność.
Nie zaleca się zbierania i spożywania grzybów rosnących na terenach, przez które przeszła powódź, gdyż fala powodziowa niosła ze sobą różne zanieczyszczenia, które są łatwo wchłaniane przez te organizmy – podkreśla rzecznik.