Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Strażnicy miejscy wchodzą do mieszkań. Czy można odmówić kontroli?

401

Niezapowiedziane kontrole domowych palenisk w Lesznie już trwają. Funkcjonariusze mogą zapukać do drzwi między 6 a 22. Odwiedzają mieszkania, co do których istnieje podejrzenie, że lokatorzy palą śmieciami lub innym niedozwolonym paliwem. Czy za odmowę wizyty oraz niewpuszczenie strażników grożą konsekwencje?

Strażnicy miejscy wchodzą do mieszkań. Czy można odmówić kontroli?
Strażnicy miejscy skontrolują piece w Lesznie (Adobe Stock)

Mimo uchwał antysmogowych i szeroko zakrojonych kampanii o rodzajów paliwa i ich wpływie na stan powietrza, wciąż wielu mieszkańców omija prawo i pali śmieciami lub słabej jakości materiałem opałowym. Aby eliminować osiedlowych "trucicieli" straż miejska w Lesznie (woj. wielkopolskie) zwiększa niezapowiedziane kontrole w gospodarstwach domowych, co do których istnieje podejrzenie, że nie stosują się do zasad przewidzianych w prawie.

Jak informują lokalne media, kontroli na przestrzeni ubiegłego miesiąca przeprowadzono aż czterysta. Z czego osiem gospodarstw domowych zostało ukaranych mandatem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zobacz także: Huśtał się na świątecznej iluminacji w środku miasta. Kuriozalne nagranie z Legnicy
Kontrolujemy nie tylko miejsca wskazane przez mieszkańców Leszna - wyjaśnia Dominik Sadowski, komendant straży miejskiej w Lesznie. - Pukamy do drzwi domów, gdy patrol zauważy niepokojące rzeczy.

Przyczynkiem do kontroli są przeważnie kłęby czarnego dymu unoszące się nad posesją, choć nie zawsze oznaczają one, że pali się tam śmieciami. Taka sytuacja może wystąpić równie dobrze, gdy piec jest zimny, a właściciel dopiero rozpala w nim ogień.

Gorzej, jeśli oprócz dymu pojawia się uciążliwy smród, charakterystyczny dla przepuszczania przez komin na przykład plastikowych odpadów czy elementów drewnianych pokrytych farbami lub lakierami. Ich spalanie uwalnia do atmosfery niebezpieczne, rakotwórcze substancje szkodzące wszystkim mieszkańcom miasta.

W takich wypadkach właściciele mają obowiązek udostępnić kotłownię gdy do drzwi zapukają funkcjonariusze. Zgodnie z obowiązującym prawem, mogą oni przeprowadzać kontrole bez zapowiedzi między 6 a 22.

Bo jak podkreślają strażnicy: "Palenie odpadów jest wykroczeniem, które może zakończyć się mandatem w wysokości do 500 zł lub skierowaniem do sądu wniosku o ukaranie".

Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Irański raper wyszedł na wolność. Wcześniej usłyszał wyrok śmierci
Włóż to do zmywarki, a zapomnisz o smugach na naczyniach
Nie żyje strażak. Ciało było w mundurze
FC Barcelona w tarapatach. Rywal depcze im po piętach
Nieprawidłowości w domu dziecka. Sprawę bada prokuratura
Nie żyje Lucjan Brychczy. Legendarny polski piłkarz miał 90 lat
Stado zdziczałych krów w Czarnobylu. Od sześciu lat żyją na wolności
Masz taki "mandat" za wycieraczką? Nic nie rób. To oszustwo
Śmiertelna choroba języka. Padła żubrzyca urodzona w Polsce
Zimowe nawożenie roślin doniczkowych. O tym musisz pamiętać
Rozlewisko w środku miasta. Mieszkańcy mają problem z dostępem do wody
Ta klasyfikacja mówi wiele o Lewandowskim. Polak nie ma sobie równych
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić