Strażnik z UW walczy o zdrowie po ataku Mieszka R. Tak można mu pomóc
Strażnik uniwersytecki, który próbował zatrzymać mordercę na UW, walczy o zdrowie. Chociaż lekarzom udało się uratować życie 39-latka, to wymaga on długotrwałej rehabilitacji i wsparcia psychologicznego. W sieci pojawiła się zbiórka na rzecz bohaterskiego mężczyzny, aby pomóc mu w powrocie do pełni sił.
7 maja 22-letni Mieszko R. z siekierą w ręku zaatakował kobietę na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Mężczyzna brutalnie zamordował portierkę, która zamykała jeden z uniwersyteckich budynków. 39-letni strażnik UW próbował ratować koleżankę.
Chociaż życia 53-latki nie udało się uratować, to heroiczna postawa pana Tomasza mogła uratować wiele innych osób. 39-latek rzucił się na napastnika gołymi rękami i powstrzymał go przed dalszym mordowaniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 08.05
Do szpitala trafił w stanie krytycznym. Jego życie było zagrożone. Ostatecznie lekarze uratowali mężczyznę, ale teraz wymaga on długotrwałej oraz kosztownej rehabilitacji i wsparcia psychologicznego.
Społeczność Uniwersytetu Warszawskiego postanowiła wspomóc swojego pracownika w walce o zdrowie. W sieci pojawiła się zbiórka na rzecz poszkodowanego strażnika, którą założyli strażnicy z UW.
Czytaj także: Zginęła na UW. Szkoła składa kondolencje jej córce
Wcześniej pieniądze na cel 39-latka zbierał Michał B. Fedor. W rozmowie z "Faktem" mężczyzna przyznaje, że założenie zrzutki było impulsem.
Na rodzinę Pani Gosi znalazłem zrzutkę i ją wsparłem, na pana Tomka nie znalazłem zrzutki, postanowiłem działać - mówi mężczyzna dziennikarzom "Faktu".
Czytaj także: Brutalne morderstwo na UW. Wydano ważne oświadczenie
Zbiórka Michała B. Fedora została zamknięta, a dotychczas zebrane środki zostały przekazane na rzecz oficjalnej zbiórki pracowników UW. Wszystko dlatego, że oddolna inicjatywa warszawiaka nie była autoryzowana przez rodzinę poszkodowanego. Mimo to, założyciel pierwszej zrzutki nadal angażuje się na rzecz pozyskania pieniędzy dla bohaterskiego strażnika.
Informacje o działającej zbiórce dostępne są na stronie Uniwersytetu Warszawskiego. Władze uczelni podały numer konta, na który można wpłacać środki.