Studenci rezygnują z nauki na uczelni. Powód jest zawsze ten sam
Coraz wyższe koszty życia sprawiają, że wiele osób rezygnuje z planów dotyczących podjęcia studiów. Pozostałą część stara się oszczędzić na dojazdach czy wynajmie, bardzo często wybierając mniejsze uczelnie lub studia zdalne. Rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie mówi, że na uczelnię docierają niepokojące informacje.
Studentów nie stać przez inflację
Prof. Stanisław Mazur, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" wskazuje, że wielu studentów musi zrezygnować ze studiów z przyczyn ekonomicznych. To m.in. osoby, które przyznają, że nie stać ich na to, by zapłacić za mieszkanie w Krakowie, ponieważ ceny na rynku najmu są tak wysokie, że muszę zrezygnować z nauki.
Problemem jest także mniejsza liczba osób mogących podjąć studia drugiego stopnia. Przez posiadanie wykształcenia I stopnia i rosnące koszty życia nie są one tak zdeterminowane do tego, by kontynuować studia.
Z kolei prezes Instytutu Rozwoju Szkolnictwa Wyższego, Piotr Pokorny, zwraca uwagę na to, jak radzą sobie studenci z trudną sytuacją:
Możliwe, że część osób zrezygnuje ze studiów albo zdecyduje się na kształcenie w mniejszym ośrodku, bliżej rodzinnego domu, aby obniżyć koszty kształcenia, mimo że pierwotnie miała inny plan.
Problem może okazać się jeszcze większy, ponieważ nie tylko inflacja wpływa na złą sytuację w miastach akademickich. Dodatkowo przyczynia się do tego napływ uchodźców z Ukrainy, co przekłada się na trudności z wynajmem mieszkań.