Za to trzeba zapłacić. Surowe kary w "twierdzy" ks. Natanka

Do sieci trafiły zdjęcia z Pustelni Niepokalanów, gdzie swoje kontrowersyjne kazania wygłasza suspendowany ksiądz Piotr Natanek. Oprócz potężnych murów, przypominających średniowieczną twierdzę, uwagę przykuwa tabliczka przed wejściem. Okazuje się, że w "królestwie" duchownego obowiązują bardzo surowe zasady.

W pustelni ks. Natanka obowiązują surowe zasady. W pustelni ks. Natanka obowiązują surowe zasady
Źródło zdjęć: © Facebook, YouTube | Krystian Marciniak

Ks. Piotr Natanek to bardzo kontrowersyjna postać. W przeszłości zasłynął ze swoich mocnych wypowiedzi dotyczących m.in. okultyzmu i opętania, a nawet książek o Harrym Potterze. Wielu osobom nie spodobała się także jego opinia na temat dzieci poczętych metodą in-vitro, które Natanek nazwał "produktem, a nie bytem". Za te słowa stanął przed sądem.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

W 2011 roku ks. Natanek został suspendowany za nieposłuszeństwo i głoszenie kazań niezgodnych z nauką Kościoła. W związku z tym nie może on sprawować żadnych czynności kapłańskich. Mimo wyraźnego zakazu i nałożonej kary kanonicznej, Piotr Natanek nie zaprzestał swojej działalności.

Imperium ks. Natanka. Surowe kary

Suspendowany duchowny, oprócz spraw związanych z wiarą, na co dzień zajmuje się też rozbudową swojego imperium w malowniczej wsi Grzechynia (woj. małopolskie). To tam znajduje się ojcowizna Natanka, którą kapłan przemienił w "Pustelnię Niepokalanów". Suspendowany ksiądz odprawia nabożeństwa, a miejsce bywa otwierane również dla odwiedzających.

O pustelni zrobiło się szczególnie głośno w ostatnim czasie za sprawą nowych, nietypowych planów duchownego. Kilka tygodni temu podczas wideotransmisji mszy na portalu YouTube ks. Natanek poinformował, że na zalesionym terenie w pobliżu swojego kompleksu chce postawić... 7-metrowy pomnik Jezusa.

Pomysł oburzył sąsiadów duchownego, a internautów rozbawił. Rezydencja Natanka wzbudziła zainteresowanie w sieci. W to nietypowe miejsce wybrał się ostatnio pewien użytkownik Facebooka, a swoje wrażenia opisał na grupie "Ciekawostkawka", zyskującej popularność w portalu społecznościowym.

W poście internauta podzielił się zdjęciami fasady "Niepokalanowa", gdyż nie pozwolono mu wejść do środka, ze względu na trwającą akurat mszę. Już na pierwszy rzut oka można wywnioskować, że w rzeczywistości obiekt z pustelnią ma niewiele wspólnego, a bardziej przypomina on średniowieczną warownię bądź twierdzę.

Budynek otoczony jest masywnym murem z wieżyczkami, a wejść strzegą bramy. Nad głównymi wrotami widnieje napis: "Brama czworga narodów". Potężny budynek stroją sztandary zakonu, krzyże oraz liczne figury Jezusa, Maryi i aniołów.

Kara za nieodpowiedni strój i nie tylko

Szczególną uwagę zwraca jednak tabliczka informacyjna, znajdująca się przed wejściem do pustelni. Wymieniono na niej zakazy i nakazy, których należy przestrzegać, wchodząc między mury "królestwa Natanka".

Z szyldu dowiadujemy się, że osoby odwiedzające pustelnię przede wszystkim muszą przestrzegać wytycznych dotyczących stroju. Natanek "zaleca" wiernym mężczyznom noszenie krawata, a kobietom "długich spódnic i bluzek bez dekoltów".

Ciężko jednak nazwać to zaleceniami, gdyż niżej znajduje się lista kar, grożących za niespełnienie oczekiwań duchownego. Za brak odpowiedniego odzienia podczas nabożeństwa grozi... kara pieniężna. Nie wskazano jednak, o jakich kwotach mowa.

Surowe konsekwencje odwiedzający poniosą także za korzystanie z telefonu podczas mszy. To również może skończyć się karą finansową, a nawet... zniszczeniem aparatu.

Oprócz tego na tabliczce znajduje się jeszcze jeden, dość enigmatyczny dopisek. "Na pustelnię wchodzimy z własnym ubezpieczeniem - każdy jest wolny". Trudno powiedzieć, co autor miał na myśli. Z pewnością jednak suspendowany ksiądz dał wiernym jasno do zrozumienia, że na jego "terytorium" panują wyłącznie jego zasady.

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?