Świat miał tego nie zobaczyć. Greta Thunberg przez przypadek nacisnęła Enter
Greta Thunberg przypadkowo udostępniła dokument, w którym sugerowano jej, co ma napisać na Twitterze o protestach rolników w Indiach. Doprowadziło to do tego, że policja w Delhi wszczęła śledztwo w sprawie przestępczego spisku.
Greta Thunberg udostępniła, a następnie szybko usunęła wiadomość zawierającą listę "sugerowanych postów" na temat trwających w Indiach protestów rolników. 18-letnia aktywistka opublikowała również na Twitterze "zestaw narzędzi" dla osób, które chcą wesprzeć protestujących. Zachęcał on m.in. do demonstracji przed ambasadami Indii.
Materiały prawdopodobnie zostały stworzone przez kanadyjską fundację Poetic Justice Foundation, która organizuje "wydarzenia mające na celu kwestionowanie i zakłócanie systemowych nierówności i uprzedzeń".
Aż zagwiżdżesz z zachwytu. Trik, który musi znać każdy Polak
Greta Thunberg podejrzewana o udział w spisku
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Indii wydało oświadczenie, w którym oskarża obcokrajowców i celebrytów o "wywoływanie sensacji i próby wyegzekwowania ich planu". Jak podaje "Times Now", policja w Delhi rozpoczęła również formalne dochodzenie, oskarżając Gretę Thunberg o "tworzenie dysharmonii i bycie częścią większego spisku".
Wcześniej głos w sprawie protestów rolników w Indiach zabrała także Rihanna. Na Twitterze udostępniła artykuł, w którym opisano blokadę internetu w Delhi. "Dlaczego o tym nie mówimy?!"- zapytała gwiazda.
Część mieszkańców Indii reakcja zagranicznych gwiazd i celebrytów tak rozzłościła, że spalili na ulicy ich zdjęcia.
Od kilku miesięcy rolnicy w Indiach protestują przeciwko nowym ustawom rolnym, które mają zliberalizować handel produktami rolnymi. Rolnicy obawiają się, że nowe przepisy zagrożą ich dochodom i pozbawią ich środków do życia.
Zobacz także: Zamieszanie na rynku szczepionek. Powstaje polska szczepionka