Szwedzi piszą o spotkaniu Trumpa z Putinem. Wskazują cel przywódcy Rosji
W piątek na Alasce dojdzie do spotkania Donalda Trumpa i Władimira Putina. Jak zauważa szwedzka gazeta "Dagens Nyheter", rozmowy mogą mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości Ukrainy i bezpieczeństwa Europy. Dla Putina liczyć także możliwość odbudowy rosyjskiego imperium.
Najważniejsze informacje
- Spotkanie Trumpa i Putina odbędzie się na Alasce.
- Rosja dąży do odrodzenia swojego imperium.
- Ukraina może stać się kluczowym punktem rozmów.
W piątek na Alasce dojdzie do spotkania Donalda Trumpa i Władimira Putina. To wydarzenie budzi niepokój w kontekście przyszłości Ukrainy i całej Europy. Rosja, pod wodzą Putina, dąży do przywrócenia swojej pozycji jako światowego mocarstwa.
Dla Putina kluczowe jest uzyskanie zgody na odrodzenie rosyjskiego imperium. Niepodległa Ukraina stanowi największą przeszkodę w realizacji tych planów. Kreml nie zmienia swojego stanowiska i dąży do obalenia prezydenta Zełenskiego i wprowadzeniu w Kijowie "rządu rozejmowego".
Jednym z kroków na drodze do realizacji tych ambicji jest porozumienie pokojowe, które obejmie wstrzymanie członkostwa Ukrainy w NATO i jej »demilitaryzację«, co uczyniłoby Ukrainę bezbronną wobec kolejnego rosyjskiego ataku - podkreślają dziennikarze "Dagens Nyheter", cytowani przez Polską Agencję Prasową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Putin może atakować". Kolejna decyzja Trumpa na korzyść Rosji
Historyczne analogie
Takie porozumienie mogłoby to otworzyć drogę do realizacji jego długoletniego celu: rozbicia jedności Zachodu i demontażu euroatlantyckiego systemu bezpieczeństwa. "Stworzyłoby to okazję do ataków militarnych na kraje bałtyckie i Polskę" – alarmuje gazeta.
„Dagens Nyheter” przypomina, że zdrada mniejszych państw nie jest nowym zjawiskiem. Jako przykład przytacza wydanie zgody przez Neville'a Chamberlaina na oddanie Sudetów Niemcom w 1938 r. Podobne decyzje mogą mieć dalekosiężne konsekwencje dla Europy.
Spotkanie na Alasce może być kluczowe dla przyszłości Ukrainy. Jeśli Trump zdecyduje się na ustępstwa wobec Rosji, może to oznaczać poważne zmiany w europejskim porządku bezpieczeństwa. Taki rozwój wypadków zdaniem szwedzkich dziennikarzy nie będzie zaskoczeniem. "W ciągu siedmiu miesięcy swojej prezydentury Trump i jego współpracownicy konsekwentnie opowiadali się po stronie Rosji" – przypomina "Dagens Nyheter".