Tajemnicze znalezisko w Wiśle. Odkrył je ojciec Krzysztofa Dymińskiego

Podczas poszukiwań zaginionego Krzysztofa Dymińskiego, jego ojciec odkrył w Wiśle fragmenty starej łodzi i konstrukcji mostowej. Znalezisko wzbudziło zainteresowanie archeologów.

.Tajemnicze znalezisko w Wiśle. Odkrył je ojciec Krzysztofa Dymińskiego
Źródło zdjęć: © Facebook | Daniel Dymiński
Jakub Artych

Krzysztof Dymiński zaginął 27 maja 2023 r., kiedy to wyszedł z domu nad ranem i ślad po nim zaginął. Jego rodzice, Agnieszka i Daniel, od tego czasu nie ustają w poszukiwaniach i staraniach, by dowiedzieć się, co się z nim stało.

Ostatni raz kamery monitoringu zarejestrowały go na Moście Gdańskim o godz. 5.30. Od tego momentu nie ma z nim kontaktu.

Jak podaje "Fakt", ojciec Krzysztofa, pan Daniel, regularnie przeszukuje Wisłę, mając nadzieję na odnalezienie jakichkolwiek śladów. Podczas ostatnich poszukiwań w okolicach Łomianek natrafił na fragmenty dużej łodzi oraz wbite w rzekę bale, które przypominają starą konstrukcję mostową.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wodny labirynt w polskim mieście. Świnoujście z lotu ptaka

Adrian Kłos, założyciel Pogotowia Archeologicznego, wyjaśnił w rozmowie z "tvnwarszawa.pl", że znaleziona łódź to prawdopodobnie szkuta, popularny typ statku handlowego z XV–XVII wieku.

Szkuty były ówczesnymi kontenerowcami, zdolnymi do przewożenia nawet kilkudziesięciu ton ładunku, takich jak drewno, zboże czy bale. Były kluczowym środkiem transportu w tamtych czasach - wyjaśnia Adrian Kłos.

Ekspert przypomniał, że kilka takich jednostek rozbiło się podczas potopu szwedzkiego w 1656 r., gdy Szwedzi splądrowali Warszawę. To właśnie z tego okresu mogą pochodzić odkryte szczątki.

Rodzina walczy o odnalezienie Krzysztofa

Mimo że odkrycia archeologiczne przyciągają uwagę badaczy, rodzina zaginionego chłopca nie ustaje w wysiłkach, aby odnaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące jego losu.

Sprawdzamy każde możliwe miejsce, w tym wysepki na Wiśle, które na co dzień są niedostępne - mówi pan Daniel Dymiński.

Krzysztof w dniu zaginięcia miał na sobie charakterystyczne ubrania oraz zabrał ze sobą kilka przedmiotów, w tym portfel z kartą Visa, legitymację szkolną, słuchawki Apple Air Pods II oraz czarny model iPhone 12. Nosił również złoty łańcuszek, który otrzymał od rodziców podczas pierwszej komunii świętej.

Rodzina prosi o pomoc w przypadku odnalezienia rzeczy, które mogą należeć do zaginionego. Wszelkie informacje można przesyłać bezpośrednio do nich.

Wybrane dla Ciebie
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż