Tak wyglądają komisje w rosyjskim wojsku. "Będzie ślepy, rozumiesz?"

Do armii rosyjskiej zaciągają mężczyzn z poważnymi wadami fizycznymi, ignorując wszystkie ich diagnozy. Rosyjski żołnierz w przechwyconej rozmowie opowiedział, że jeden z jego kompanów nie widział na jedno oko, a i tak trafił i do wojska. Na wojnie doszło do ostrego zapalenia spojówek.

Tak wyglądają komisje w rosyjskim wojsku. "Będzie ślepy, rozumiesz?"
Mobilizację w Rosji ogłoszono 21 września (Getty Images, 2022 Anadolu Agency)

Jak wynika z przechwyconej przez Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR), w rosyjskim wojsku dowódców i komisje poborowe nie interesują problemy zdrowotne potencjalnych żołnierzy. Fragment rozmowy wywiad opublikował w oficjalnym kanale Telegram.

Nie widzi na jedno oko, ale i tak trafił na wojnę

W rozmowie żołnierz mówi swoim bliskim, jak działa rosyjska WWK (wojskowa komisja lekarska) w Doniecku. Lekarze stwierdzili, że jeden z mężczyzn nie może walczyć ze względu na problemy z oczami. Jednak rosyjskie dowództwo uznało, że może pełnić służbę wojskową i tak oto trafił do wojska.

Ma jedno oko i na wojnie doszło do zapalenia. Przysłali go tutaj, a potem go leczyli. No teraz najprawdopodobniej będzie ślepy, rozumiesz? - mówi zszokowany żołnierz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosjanie znów to zrobili. Ekspert zwraca uwagę na zagrożenie

Mobilizacja w Rosji

Władimir Putin wydał 21 września dekret o częściowej mobilizacji na wojnę z Ukrainą oraz zagroził "użyciem wszelkich środków", by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem ze strony Zachodu. Według oficjalnych przekazów Kremla pod broń zostało powołanych około 300 tys. rezerwistów, lecz w ocenie niezależnego portalu Meduza mobilizacja mogła objąć nawet 1,2 mln osób.

Tuż po decyzji Putina pojawiło się wiele doniesień o chaosie organizacyjnym podczas mobilizacji. Do wojska powoływano m.in. osoby niepełnosprawne i bez doświadczenia w armii. Odnotowywano liczne przypadki pijaństwa wśród poborowych, alarmowano też o fatalnych warunkach zakwaterowania rezerwistów i niskiej jakości wydawanej im broni.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Kuriozalny przebieg mobilizacji

Pod koniec września, kiedy w Federacji Rosyjskiej rozpoczęła się "częściowa mobilizacja", media opisywały, że wezwanie otrzymał nawet nieżyjący od dwóch lat mężczyzna. Z kolei "funkcjonariusze" z tzw. DRL przybyli do domu ucznia i zażądali przybycia do punktu werbunkowego. Chłopak został zmobilizowany do wojska pod groźbą odpowiedzialności karnej. A dokumenty ukończenia szkoły otrzymał na froncie.

W ubiegłym tygodniu w Federacji Rosyjskiej odbyło się demonstracyjne zatrzymanie dwóch zmobilizowanych osób, które odmówiły walki na Ukrainie.

Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić