Taki widok na ulicach Zakopanego. Górale są wściekli

Mieszkańcy Zakopanego i okolic nie mogą zdzierżyć widoku meleksów. Przeszkadza im szczególnie odgłos wydawany przez niewielkie pojazdy. Górale narzekają, że elektryki słychać z daleka. - Poruszają się ulicami dość szybko z włączoną bardzo głośną muzyką - alarmuje czytelnik "Tygodnika Podhalańskiego".

Górale zbulwersowani postawą niektórych przedsiębiorcówGórale zbulwersowani postawą niektórych przedsiębiorców
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza.pl | foto-krakow
Marcin Lewicki

Wraz z rozpoczęciem sezonu, na ulicach Zakopanego pojawiły się elektryczne pojazdy turystyczne zwane meleksami. Nie wszystkim mieszkańcom "stolicy Tatr" spodobało się to rozwiązanie na wożenie przyjezdnych.

Niektórzy górale są zbulwersowani postawą właścicieli meleksów. Mieszkańcy wskazują, że pojazdy elektryczne kursują "w sposób niezwykle inwazyjny".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jedna z najmniejszych stolic. Europejska perełka zachwyca turystów

Ostatnimi dniami po Zakopanem zaczęły kursować non stop góra dół elektryczne meleksy oraz ta nowość tj. elektryczne fasiągi czy wozy, które robią to w sposób bardzo inwazyjny. Poruszają się ulicami dość szybko z włączoną bardzo głośną muzyką - pisze jeden z czytelników "Tygodnika Podhalańskiego".

Mieszkaniec Zakopanego podkreśla, że "nikt nie zważa na mieszkańców", poruszając się elektrycznymi meleksami. Pojawił się zarzut, że właściciele niewielkich pojazdów myślą tylko o tym jak zarabiać na turystach.

Czy to kolejna "atrakcja" naszego miasta, którą ktoś wprowadził, żeby wyłącznie na niej zarabiać, nie zważając na mieszkańców, turystów i inne osoby, którym takie hałasy przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu czy wypoczynku? Nie dla każdego będzie to atrakcja jechać meleksem, czy elektrycznym fasiągiem z muzyką na pełen regulator - wskazuje mieszkaniec Zakopanego.

Czytelnik "Tygodnika Podhalańskiego" prosi, aby właściciele meleksów zdali sobie sprawę, że "nie są w mieście sami".

Na czas przejazdu wypadałoby cały czas mieć pozamykane okna. Boże, co się dzieje z tym naszym miastem? To bardzo przykre. Ale jest to kolejna odsłona niszczenia tego miejsca, która powoduje, że miasto to staje się nieznośne do życia - w mocnych słowach komentuje sprawę mieszkaniec Zakopanego.
Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Zabójstwo profesora z Polski. Wyszło na jaw, co pisała Nadia M.
Zabójstwo profesora z Polski. Wyszło na jaw, co pisała Nadia M.
Chwycił za telefon w lesie. "Zakrywamy dziurkę"
Chwycił za telefon w lesie. "Zakrywamy dziurkę"
Zaskakujący przypadek Świątek. Nadal może być dumny
Zaskakujący przypadek Świątek. Nadal może być dumny
Drapieżnik i ofiara na wspólnym spacerze. Niezwykłe nagranie z Amazonii
Drapieżnik i ofiara na wspólnym spacerze. Niezwykłe nagranie z Amazonii
Wjechał na przejazd mimo zakazu. Nagle pojawił się drugi pociąg
Wjechał na przejazd mimo zakazu. Nagle pojawił się drugi pociąg
"Szacun". Pokazali zdjęcie z Tatr. Od razu ruszyła lawina komentarzy
"Szacun". Pokazali zdjęcie z Tatr. Od razu ruszyła lawina komentarzy
Takie kartki zawisły w Warszawie. "Prosimy uważać"
Takie kartki zawisły w Warszawie. "Prosimy uważać"
Wybrano polską Plażę Roku 2025. Woda jest tam czysta i ciepła
Wybrano polską Plażę Roku 2025. Woda jest tam czysta i ciepła
Pół Polski na żółto. Burzowy front nadciąga
Pół Polski na żółto. Burzowy front nadciąga
Nie odpuszczają. Nagranie z Zakopanego obiega sieć
Nie odpuszczają. Nagranie z Zakopanego obiega sieć
Tajemnicze nocne wizyty w Toruniu. Mieszkańcy ostrzegają się nawzajem
Tajemnicze nocne wizyty w Toruniu. Mieszkańcy ostrzegają się nawzajem
Kopał 12-latka po twarzy. Oto wiek agresora
Kopał 12-latka po twarzy. Oto wiek agresora