To był moment. Wszystko zaczęło fruwać. Filmik z plaży obiega sieć
W sieci pojawiło się nagranie ukazujące nietypowy incydent w Janowie Lubelskim (woj. lubelskie). W pewnym momencie praktycznie wszystkie dmuchane akcesoria czy ręczniki zaczęły fruwać.
Niemałe poruszenie w sieci wywołało krótkie nagranie zarejestrowane w Janowie Lubelskim. W niedzielę (6 lipca) jeden z internautów podzielił się filmikiem, na którym widać, jak w powietrzu unoszą się dmuchane akcesoria czy ręczniki.
Krótki filmik ma już ponad 230 tys. wyświetleń. Wiele osób z pewnością z zaciekawieniem, ale i zaskoczeniem obserwowało sceny, które miały miejsce na plaży w woj. lubelskim.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niewątpliwie trudno przejść obojętnie obok tego materiału. W komentarzach uaktywniło się wielu internautów.
"Też kiedyś widziałem na polu mini dust devila, piękne przeżycie, ponieważ coś tam się interesuje meteorologią", "Pierwszy raz widzę tam taką akcję", "Nam kiedyś przy domu zmiotło płot, który był murowany z cegieł z drewnianymi przęsłami, to była noc", "Doświadczyłam tego 3 dni temu", "Akurat byliśmy z dziećmi, na szczęście nam materaca nie porwało" - czytamy.
Czym jest dust devil?
Za zamieszanie na plaży odpowiedzialne było zjawisko określane jako dust devil. Jest to niewielki wir powietrzny, który tworzy się najczęściej w gorące, słoneczne dni na suchym i nagrzanym podłożu. Po polsku zjawisko to określane bywa jako diabeł pyłowy lub wir pyłowy.
Dust devil wygląda jak mała trąba powietrzna – to wirujący słup powietrza, często unoszący kurz, piasek i drobne śmieci. W odróżnieniu od tornad, dust devils powstają w zupełnie innych warunkach: tworzą się przy pogodnym niebie, są krótkotrwałe i zazwyczaj nieszkodliwe, choć silniejsze z nich mogą przewracać lekkie przedmioty lub powodować drobne uszkodzenia.