"To nasza rekomendacja". Opublikowano transkrypcję rozmowy pilota Ryanaira z dyspozytorem

Ministerstwo Transportu Białorusi opublikowało transkrypcję z rozmowy białoruskiego dyspozytora z załogą samolotu Ryanair, który w niedzielę awaryjnie wylądował w Mińsku. Po wylądowaniu białoruskie służby zatrzymały działacza opozycyjnego Ramana Pratasiewicza.

Samolot Ryanair został zmuszony do awaryjnego lądowania w MińskuSamolot Ryanair został zmuszony do awaryjnego lądowania w Mińsku
Źródło zdjęć: © PAP

Z transkrypcji opublikowanej przez białoruskie ministerstwo transportu wynika, że w niedzielę 23 maja o godzinie 9:30 lokalnego czasu dyspozytor z lotniska w Mińsku poinformował pilota Ryanaira, że ​​według "informacji służb specjalnych" na pokładzie samolotu znajduje się bomba, która może zdetonować nad Wilnem.

Mamy informacje ze służb specjalnych, że masz bombę na pokładzie i może wybuchnąć nad Wilnem - mówił dyspozytor.

Następnie pilot dopytywał, skąd pochodzą informacje o domniemanej bombie. Dyspozytor twierdził, że pracownicy ochrony lotniska otrzymali e-mail. Gdy pilot pytał, czy chodzi o lotnisko w Wilnie, czy w Atenach, dyspozytor stwierdził, że wiadomość otrzymało "kilka lotnisk".

Dyspozytor radził pilotowi, aby ze względów bezpieczeństwa skierował się do Mińska w celu awaryjnego lądowania. Pilot pytał, czy zalecenie lądowania w Mińsku pochodzi od Ryanaira, władz lotniska odlotu (Ateny) czy władz lotniska przylotu (Wilno). "To nasza rekomendacja" - odpowiedział dyspozytor.

Zapis skończył się o godzinie 9:57, po tym, jak pilot i dyspozytor omawiali techniczne szczegóły lądowania. Informacja o bombie okazała się nieprawdą.

Awaryjne lądowanie w Mińsku. Białoruskie władze zatrzymały opozycjonistę

Na pokładzie samolot Ryanair lecącego z Aten do Wilna znajdował się działacz opozycyjny Raman Pratasiewicz. 26-latek został aresztowany na lotnisku w Mińsku. Zatrzymana została także jego partnerka Sofia Sapiega.

Wirtualna Polska dotarła do osób, które słyszały całą rozmowę załogi samolotu Ryanair z białoruskimi kontrolerami. Rozmówcy twierdzą, że kapitan samolotu Ryanaira sam podjął decyzję o lądowaniu w Mińsku, ale jego postawa jest w pełni zrozumiała.

Kapitan sam podjął decyzję o lądowaniu w Mińsku, ale informacje, które uzyskał od białoruskich kontrolerów, nie dawały mu żadnego wyboru. Każdy pilot na jego miejscu zachowałby się tak samo. Wiadomość o bombie, którą otrzymała załoga, była bardzo wiarygodna - powiedział informator Wirtualnej Polski.

Zobacz także: Minuta krzyku. Białoruska aktywistka sprzeciwia się polityce Łukaszenki

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra