Tragedia w kopalni Borynia. Nie żyje górnik

5

Podczas transportu węgla w jednym z podziemnych chodników w kopalni Borynia-Zofiówka przygnieciono górnika — informuje RMF FM. Mężczyzna zmarł. Na miejscu pracuje już komisja Wyższego Urzędu Górniczego, która bada okoliczności tragedii.

Tragedia w kopalni Borynia. Nie żyje górnik
Kopalnia Borynia-Zofiówka (Wikimedia Commons)

Do śmiertelnego wypadku w kopalni węgla kamiennego "Borynia-Zofiówka-Jastrzębie" doszło w sobotę, 18 września, tuż przed godziną 5 rano. Kopalnia leży w mieście Jastrzębie-Zdrój (woj. śląskie).

W czasie pracy przy pobierce spągu i transporcie urobku znaleziono nieprzytomnego pracownika. Reanimacja na miejscu nie przyniosła zamierzonego skutku. Stwierdzono zgon. Sprawę wyjaśnia Okręgowy Urząd Górniczy. Mężczyzna miał 45 lat - przekazał polsatnews.pl rzecznik prasowy JSW Sławomir Starzyński.

Górnik został przygnieciony

Jak informuje RMF FM, w jednym z podziemnych chodników transportowano węgiel. W czasie wykonywania tych prac jeden z górników został przygnieciony przez urobek. Na miejsce przyjechali ratownicy i pogotowie ratunkowe, ale mężczyzny nie udało się uratować.

Górnik zmarł z powodu odniesionych obrażeń. Na miejscu pracuje już komisja Wyższego Urzędu Górniczego, która bada okoliczności tragedii. Przyczyny wypadku będzie ustalał również Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku pod nadzorem WUG w Katowicach.

1,3 tys. wypadków w 2021 roku

To już nie pierwszy wypadek śmiertelny w górnictwie węgla kamiennego w tym roku. W 2021 roku odnotowano 8 śmierci w kopalniach. Ogólnie w ciągu 8 miesięcy 2021 roku doszło do 1320 wypadków w górnictwie.

Zobacz także: Karabin automatyczny z II wojny światowej. Niezwykłe znalezisko w lesie w Dolnośląskim
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić