Tragiczna śmierć amerykańskiego miliardera w Afryce. Zabiło go zwierzę
Tragiczny finał afrykańskiego safari. Amerykański myśliwy Asher Watkins zginął w Republice Południowej Afryki po brutalnym ataku bawoła. Mężczyzna brał udział w zorganizowanym polowaniu, kiedy doszło do niespodziewanego i śmiertelnego incydentu.
Podczas wyprawy myśliwskiej w Republice Południowej Afryki śmierć poniósł 48-letni miliarder Asher Watkins. Do tragicznego zdarzenia doszło w jednej z prywatnych rezerwat przyrody w prowincji Limpopo, znanej z dużej populacji dzikich zwierząt i organizowanych polowań.
Watkins uczestniczył w polowaniu z przewodnikiem, kiedy niespodziewanie zaatakował go bawół afrykański - zwierzę powszechnie uważane za jedno z najbardziej niebezpiecznych w Afryce. Pomimo szybkiej interwencji towarzyszących mu osób, odniesione obrażenia okazały się śmiertelne. Watkins zmarł na miejscu.
To był niezwykle gwałtowny atak. Zwierzę prawdopodobnie zostało zaskoczone lub sprowokowane. Bawoły bywają nieprzewidywalne i agresywne, zwłaszcza gdy czują się zagrożone - powiedział jeden z lokalnych przewodników, proszący o zachowanie anonimowości, cytowany przez "Daily Mail".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy w polskim mieście. Trwa wyjątkowa impreza. "Przyjeżdżamy od 10 lat"
Bawół przylądkowy, znany jako "Czarna Śmierć", jest odpowiedzialny za śmierć około 200 osób rocznie w Afryce. Jest to jedno z najniebezpieczniejszych zwierząt dla myśliwych, przewyższające pod tym względem nawet słonie czy lwy.
Dorosły bawół przylądkowy może ważyć nawet do 900 kilogramów i osiągać wysokość ponad 1,7 metra w kłębie. Cechuje go potężna budowa ciała, gruba skóra, masywne rogi i niezwykła wytrzymałość. Ale to nie tylko siła fizyczna czyni go tak groźnym.
Asher Watkins był doświadczonym myśliwym, który jak podkreślają jego bliscy wielokrotnie podróżował do Afryki na safari. Miał trójkę dzieci i mieszkał w Montanie, gdzie prowadził własną firmę związaną z organizacją wypraw surwiwalowych.
Reakcja firmy po śmierci w Afryce
Firma CV Safaris wydała oświadczenie, w którym wyraziła głęboki smutek z powodu śmierci Watkinsa.
Z głębokim smutkiem potwierdzamy tragiczną śmierć naszego klienta i przyjaciela Ashera Watkinsa z USA - przekazał Hunter Hans Wermaak. -To dla nas ogromna strata, a nasze myśli są z jego bliskimi.
Śmierć Watkinsa to kolejny tragiczny przypadek wśród myśliwych w Afryce. W 2018 r. inny myśliwy, Claude Keynhams, zginął w podobnych okolicznościach w tej samej prowincji.