Zakonnica zginęła na miejscu. Wypadek wstrząsnął społecznością Podlasia

381

Mieszkańcy Różanegostoku (woj. podlaskie) są wstrząśnięci śmiercią salezjanki Danuty Frączek, która zginęła w tragicznym wypadku w miniony weekend. Siostra pracowała w Rodzinnym Domu Dziecka w Nierośnie i była bardzo lubiana przez miejscowych.

Zakonnica zginęła na miejscu. Wypadek wstrząsnął społecznością Podlasia
W tragicznym wypadku zginęła siostra Danuta (Facebook)

Do tragedii doszło w niedzielę w województwie podlaskim. W godzinach popołudniowych w okolicy zjazdu na Nierośno i Różanystok na drodze Dąbrowa Białostocka — Sokółka w powiecie sokolskim osobówka nie ustąpiła pierwszeństwa busowi. W wyniku zdarzenia osobowa skoda wylądowała w rowie.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Tragiczny wypadek. Nie żyje jedna osoba

Około godziny 14:30 informację o wypadku otrzymały służby. Na miejsce wyruszyli ratownicy medyczni, policja oraz straż pożarna. Do akcji ratunkowej wykorzystano także śmigłowiec LPR. Kiedy medycy dotarli na miejsce, kierująca pojazdem osobowym już nie żyła. Samochodem podróżowało również dziecko. Zostało przetransportowane do szpitala dziecięcego w Białymstoku. 

Kierowca renault również trafił do szpitala – poinformował portal Fakt.pl rzecznik podlaskiej policji nadkom. Tomasz Krupa.

Siostra była lubiana wśród miejscowych

Jak ustalił portal Fakt.pl, za kierownicą skody siedziała 58-letnia siostra Danuta Frączek, salezjanka, która pracowała przy parafii w Różanymstoku. Pomagała ona w opiece nad dziećmi w Rodzinnym Domu Dziecka w Nierośnie, który jest prowadzony przez siostry zakonne. Była bardzo dobrze znana w lokalnej społeczności.

Z ogromnym żalem i bólem serca przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci siostry zakonnej posługującej w naszej gminie. Całe swoje życie poświęciła Bogu, Maryi oraz pracy z dziećmi pozbawionymi rodziców. Niech dobry Pan i Oblubienica Różanostocka wynagrodzą jej trudy w wieczności. Nie mówimy żegnaj, lecz do zobaczenia – napisał burmistrz Dąbrowy Białostockiej Artur Gajlewicz.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Zawsze lubiła żartować i świetnie gotowała

Siostra Danuta była lubiana wśród miejscowych i doceniana za codzienną chęć pomocy i szczery uśmiech. Mieszkańcy wspominają, że salezjanka zawsze lubiła żartować, świetnie gotowała i miała ogromne serce dla innych. "S. Danuto, poszłaś do Pana z bukietem pięknych dobrych uczynków. Teraz cieszysz się Jego obecnością" – piszą miejscowi.

Uroczystości pogrzebowe siostry Danuty odbędą się w sobotę o godzinie 12 w sanktuarium w Różanymstoku.

Zobacz także: Przerażający wypadek w Annopolu. Nastolatkowie wypadli z auta pod wpływem uderzenia!
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić