Tragiczny finał dyskoteki w Mielcu. Nie żyje 24-latek
Dramat w Mielcu (woj. podkarpackie). Podczas dyskoteki w jednym z tamtejszych klubów między dwoma mężczyznami doszło do szarpaniny. Z pozoru zwyczajna bójka zakończyła się tragicznie. 24-letni obywatel Ukrainy zmarł w wyniku poniesionych obrażeń.
To miała być zwyczajna weekendowa impreza. Nikt nie spodziewał się, że tak się zakończy. Jak informuje podkarpacka policja, do sytuacji doszło w nocy z soboty na niedzielę na jednej z dyskotek w Mielcu.
Czytaj także: Tragedia w przestworzach. Nie żyje Brytyjczyk
Tragiczny finał imprezy
Podczas zabawy między dwoma obcokrajowcami doszło do sprzeczki. Początkowo dość spokojna wymiana zdań po chwili przerodziła się w ostrą szarpaninę przed budynkiem klubu.
Uczestnikami bójki byli Ukrainiec i Armeńczyk. Obywatel Ukrainy doznał bardzo poważnych obrażeń. Mimo pomocy udzielonej przez innych uczestników imprezy i reanimacji podjętej przez przybyłych na miejsce ratowników medycznych życia 24-latka nie udało się uratować.
Niedługo po zakończeniu dyskoteki policja zatrzymała 26-letniego obywatela Armenii. Mężczyzna w chwili zdarzenia był nietrzeźwy. Usłyszał już zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu raz znieważenia policjantów podczas zatrzymania. Sąd zdecydował o jego aresztowaniu na trzy miesiące.