Kulig grozy pod Elblągiem. Jechała na worku. 15-latka walczy o życie

264

Tragiczny finał kuligu w Adamowie, pod Elblągiem. Samochód ciągnął 3 foliowe worki, a na nich 6 osób. Na ostatnim siedziały 14 i 15-latka, które na zakręcie uderzyły w drzewo. Starsza nastolatka walczy o życie w szpitalu.

Kulig grozy pod Elblągiem. Jechała na worku. 15-latka walczy o życie
Tragiczny finał kuligu w Adamowie, pod Elblągiem. (Policja)

W poniedziałek, 18 stycznia ok. godz. 18:00 w miejscowości Adamowo 40-letni mężczyzna zorganizował kulig dla dzieci. Do samochodu renault trafic przyczepił 3 worki foliowe, a na każdym z nich usiadły 2 osoby. Na ostatnim siedziała córka kierowcy z koleżanką.

Niestety na zakręcie nastolatki spadły z worków i uderzyły w drzewo. Obie trafiły do szpitala. 15-letnia dziewczyna walczy o życie, ma ciężkie obrażenia głowy. Jej 14-letnia koleżanka ma złamaną rękę.

Policjanci zatrzymali prawo jazdy 40-letniego kierowcy. Mężczyzna był trzeźwy. Okoliczności wypadku wyjaśnia miejscowa policja.

Policja przypomina, że przepisy ruchu drogowego kategorycznie zabraniają ciągnięcia za pojazdem osób na nartach, sankach, wrotkach lub innych sprzętach. Organizacja takiego kuligu jest wykroczeniem, za które kierowca może być ukarany mandatem w wysokości 500 zł i punktami karnymi przez policjanta lub jeszcze wyższą grzywną przez sąd.

Jednak jak pokazują zdarzenia z ostatnich dni, to wcale nie grzywna może okazać się największą karą. Taka lekkomyślna zabawa może skończyć się poważnymi obrażeniami, a nawet śmiercią uczestników kuligu, który wymknie się spod kontroli - mówi Jakub Sawicki z KMP Elbląg, cytowany przez portal expresselblag.pl.
Zobacz także: Sportowy samochód na śniegu. Niebezpieczny finał ekstremalnej jazdy
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić