Tragiczny wypadek Polaków w Egipcie. Relacja świadka zdarzenia
W Egipcie doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęła 41-letnia Polka z 7-letnim synem. Poważne obrażenia odniosło też troje innych naszych rodaków. "Fakt" dotarł do Polki, która była na miejscu.
Najważniejsze informacje
- Wypadek miał miejsce w rejonie Marsa Alam.
- Zginęły trzy osoby, w tym dwoje Polaków.
- Naoczni świadkowie opisują dramatyczne sceny.
W Egipcie, w rejonie Marsa Alam, doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęło troje ludzi, w tym dwoje Polaków. Bus, którym podróżowali, dachował na 35. kilometrze drogi Marsa Alam - Bir Szalatin. Wypadek miał miejsce 29 lipca, około godziny 17 czasu polskiego.
Wśród ofiar śmiertelnych znalazła się 41-letnia Polka oraz 7-letni chłopiec z polsko-egipskim obywatelstwem. Trzecią ofiarą był 45-letni Egipcjanin. W wypadku rannych zostało także troje Polaków, z których najciężej poszkodowany jest 44-letni mężczyzna, który ma złamaną miednicę, odmę opłucnową i uszkodzone żebra.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szaleństwo we włoskim mieście. Miejscami nie dało się przejść
Pani Jolanta, mieszka w Egipcie, była świadkiem tego tragicznego zdarzenia. Polka organizuje na miejscu wycieczki fakultatywne.
Po godz. 17 dostałam dramatyczną wiadomość od moich ludzi, oni jechali za tym busem, wszystko widzieli, nogi się pode mną ugięły, moi goście widzieli straszny widok, ciała przykryte workami - opowiadała "Faktowi".
Świadkowie opisują, że widok był przerażający. - To widok, który zostanie z nimi na zawsze – dodaje pani Jolanta. Polka ustaliła, że turyści wracali do Hamaty, podobnie jak jej goście. Na skutek pęknięcia opony bus, którym podróżowali urlopowicze dachował. Do wypadku doszło przy jednym z popularnych hoteli.
Pani Jolanta wyraziła swoje kondolencje dla rodzin ofiar. - To tragiczna sytuacja, smutna i wciąż jestem wstrząśnięta – powiedziała. Wszyscy poszkodowani zostali przetransportowani do szpitala w Marsa Alam.
Sprawą zajęły się egipskie służby bezpieczeństwa i prokuratura. Przeprowadzono oględziny miejsca wypadku i zabezpieczono ślady. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności tragedii. Według wstępnych informacji, nic nie wskazuje na udział osób trzecich.