"Turysta z Bliskiego Wschodu ukarany" . Policja z Zakopanego apeluje
Co roku wraca problem z turystami z krajów arabskich, głównie jeśli chodzi o przepisy ruchu drogowego. Tym razem 64-letni obywatel Kuwejtu został ukarany mandatem za spowodowanie kolizji na Krzeptówkach. Zakopiańska policja apeluje o ostrożność.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem, 30 czerwca na osiedlu Krzeptówki w Zakopanem. 64-letni obywatel Kuwejtu uderzył w przydrożny słup.
Kierujący samochodem osobowym nagle zjechał na pobocze uderzając w przydrożny słup. Z ustaleń policjantów zakopiańskiej drogówki wynika, iż za kierownicą pojazdu marki Dacia siedział 64-letni obywatel Kuwejtu - przekazała zakopiańska policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turyści nie oszczędzają. Na jeden dzień wydają nawet 600 zł
Za spowodowanie kolizji turysta z Bliskiego Wschodu ukarany został mandatem karnym w wysokości 1100 zł i 10 pkt. "Apelujemy o ostrożność" - przypomina policja.
Co ciekawe, komunikat o zachowaniu ostrożności, zakopiańska policja napisała w mediach społecznościowych również w języku arabskim.
W ubiegłych latach turyści z Półwyspu Arabskiego często łamali przepisy drogowe. Zdarzało się, że Arabowie wjeżdżali samochodami na Krupówki, na Kalatówki czy do Doliny Chochołowskiej. W takich sytuacjach reagują nie tylko policjanci, ale również leśnicy i strażnicy miejscy. - Pokazujemy im znaki to rozkładają ręce, ciężko to zrozumieć. Tłumaczą, że to są nasze zakazy, nie ich - mówił nam leśniczy z Kuźnic Marcin Strączek- Helios.
- Turyści z Bliskiego Wschodu nie dostrzegają znaku B1, czyli zakaz ruchu. Z tego co wiemy w niektórych krajach znak B1 nie istnieje, w związku z tym dla nich ten znak może być jakąś czarną magią - tłumaczył jakiś czas temu w rozmowie z o2.pl zakopiański strażnik miejski.