Tusk pogrążony w smutku. "Nie zdążyłem mu tego powiedzieć"
Były premier przeżywa dramatyczne chwile po tym jak dowiedział się o śmierci krytyka sztuki i działacza "Solidarności" Andrzeja Osęki. Tusk wspomina, że książki autorstwa Osęki nauczył się na pamięć, więc z pewnością odegrała ona dużą rolę w jego dzieciństwie.
W sobotę, 1 maja, w wieku 88 lat zmarł publicysta i krytyk sztuki Andrzej Osęka. Był związany m.in. z „Kulturą”, „Kulturą Niezależną” i „Gazetą Wyborczą”. Andrzej Osęka pisał przede wszystkim o sztuce współczesnej. Od 1980 r. należał do NSZZ „Solidarność”, w którym działał w Zespole ds. Kultury Regionu Mazowsze.
Na to turyści zwracają uwagę. "Oczekują teraz unikalnych doświadczeń"
Był także współautorem książki "100 najsłynniejszych obrazów". Do tej książki odniósł się na Twitterze były premier Donald Tusk. Wspomina, że dostał ją w prezencie od ojca 50 lat temu i nauczył się jej na pamięć. Dodaje, że brał książkę ze sobą w każdą podróż.
Stała się dla mnie przewodnikiem na całe życie. Pan Andrzej odszedł, a ja nie zdążyłem mu tego powiedzieć - przyznaje Tusk.
Czytaj także: Tusk komentuje zdjęcie Kopacz. Cięta riposta
Andrzej Osęka wydał kilkanaście książek o sztuce. Są to m.in. "Spojrzenie na sztukę", "100 najsłynniejszych obrazów", "Sztuka z dnia na dzień", "Współczesna rzeźba polska". Osęka pisał nie tylko o sztuce, ale też o jej powstawaniu i znaczeniu w życiu społecznym. Od prezydenta Bronisława Komorowskiego w 2011 Osęka dostał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Czytaj także: Wpis Tuska na Twitterze. Węgrzy oburzeni