Kubańczycy walczą dla Rosji. Ruch USA. Wysyłają instrukcję

Jak podaje Reuters, nawet 5 tys. Kubańczyków może walczyć po stronie Rosji na wojnie w Ukrainie. Stany Zjednoczone chcą wykorzystać ten fakt, aby zablokować rezolucję ONZ, która miałaby naciskać na Waszyngton ws. zniesienia embarga na Kubę.

USA chce wykorzystać fakt, że Kuba stoi po stronie RosjiUSA chce wykorzystać fakt, że Kuba stoi po stronie Rosji
Źródło zdjęć: © Getty Images | Visegrad 24, X
Rafał Strzelec

Jak wynika z informacji Reutera, amerykańscy dyplomaci dostali od administracji Donalda Trumpa, a konkretnie z Departamentu Stanu, instrukcje, aby lobbowali przeciwko rezolucji ONZ wzywającej Waszyngton do zniesienia trwającego od dziesięcioleci embarga na Kubę. W tym celu Amerykanie mają wykorzystywać fakt, że nawet 5 tys. Kubańczyków uczestniczy po stronie Rosji w wojnie w Ukrainie.

"Nieutajniony dokument z 2 października, wysłany do dziesiątek placówek USA, nakazuje dyplomatom amerykańskim przekonywać rządy do sprzeciwu wobec niewiążącej rezolucji, którą Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjmuje co roku od 1992 r. zdecydowaną większością głosów" - donosi Reuters.

Rosjanie na Bałtyku. Nagranie z morskich manewrów

W ubiegłym roku przeciw tej rezolucji głosowały jedynie USA i Izrael, zaś Mołdawia wstrzymała się od głosu. Trump, zamiast szukać porozumienia z Hawaną, umieścił Kubę na liście państw wspierających terroryzm. Zaostrzył sankcje finansowe i te związane z podróżami. Wspomniane embargo zostało wprowadzone przez USA w 1959 roku po rewolucji Fidela Castro. Od tamtej pory Waszyngton wprowadzał kolejne restrykcje wobec wyspy.

Kubańczycy walczą dla Rosji

Teraz USA ma jednak nowy argument po swojej stronie: udział Kuby w wojnie w Ukrainie. "Po Korei Północnej Kuba jest największym dostawcą zagranicznych żołnierzy dla rosyjskiej agresji - szacuje się, że od 1000 do 5000 Kubańczyków walczy w Ukrainie" - napisano w cytowanej przez Reutera wewnętrznej depeszy Departamentu Stanu.

Agencja donosi również, że ukraińscy urzędnicy ostrzegali amerykańskich parlamentarzystów przed rosnącą skalą werbunku kubańskich najemników przez Rosję. USA oskarżają Kubę również o podważanie demokracji oraz sojusznicze relacje z Wenezuelą, z którą także Waszyngton również ma napięte relacje.

Dane dotyczące liczby Kubańczyków uczestniczących w działaniach Rosji różnią się jeśli chodzi o liczby. Sam Departament Stanu podaje dość szeroki przedział - od 1 tys. do 5 tys. osób. Ukraiński wywiad wojskowy alarmował jednak we wrześniu tego roku, że nawet 20 tys. obywateli Kuby mogło zostać zwerbowanych przez Rosję. Pierwsze doniesienia o werbunkach na wyspie pojawiały się już w 2023 roku. Wówczas mówiono jednak o niewielkiej grupie około 500 osób.

Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2