Ukraina nie ma już wyboru? "Będziemy do tego zmuszeni"

Na łamach dziennika "The Economist" ukazał się wywiad z zastępcą szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR). Generał Wadym Skibicki ocenił aktualną sytuację na froncie i wskazał możliwe dalsze scenariusze wojny. Zasugerował też, że nie widzi sposobu, aby Ukraina wygrała wojnę z Rosją na samym polu bitwy.

DONETSK OBLAST, UKRAINE - FEBRUARY 23: Ukrainian soldiers wait for orders next to L119 artillery, as Russia-Ukraine war continues in the direction of Marinka, Donetsk Oblast, Ukraine, 23 February 2024. Saturday, February 24, 2024 marks the second anniversary of the Russia-Ukraine war. (Photo by Diego Herrera Carcedo/Anadolu via Getty Images)Ukraina nie ma już wyboru? "Będziemy do tego zmuszeni"
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu
Adam Dąbrowski

Sytuacja na froncie jest dla Ukrainy bardzo trudna, czego nie ukrywają dowódcy. W obliczu opóźnień dostaw broni oraz rosyjskiej mobilizacji, eksperci wskazują, że Rosja w ciągu najbliższego półrocza wykorzysta swoją przewagę. I może zagrozić Ukrainie.

W tej sytuacji ewentualna kontrofensywa wojsk ukraińskich mogłaby nastąpić dopiero jesienią, o ile uda się ją w ogóle przeprowadzić.

Tymczasem Wadym Skibicki, zastępca szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), udzielił wywiadu dla "The Economist". Ukraiński generał ocenił aktualną sytuację na froncie oraz zasugerował jakie możliwe są dalsze scenariusze wojny z Rosją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wojna w Ukrainie a bezpieczeństwo Polski w Unii. "Trzeba dokonać wyboru"

Trudna sytuacja w Czasiw Jarze

Wosjkowy zaznacza, że cele Moskwy nie uległy zmianie od początku konfliktu - Putin dąży do kontrolowania całych obwodów: ługańskiego i donieckiego. Z okazji nadchodzącego Dnia Zwycięstwa lub przed czerwcową wizytą Putina w Chinach, Rosjanie są zmotywowani by osiągnąć jakiś przełom na froncie.

Zaznacza, że rosyjska armia w przeciwieństwie do początku wojny w lutym 2022, jest teraz zdecydowanie lepiej zorganizowana.

Wadym Skibicki wskazuje, że głównym problemem jest brak broni. Obecnie największym zmartwieniem ukraińskich sił jest utrzymanie Czasiw Jaru - miasta na strategicznych wzniesieniach, które jest szturmowane przez Rosjan. Generał uważa, że miejscowość ta wkrótce podzieli los Awdijiwki. Ostateczny rezultat zależeć będzie od rezerw i zapasów.

W rozmowie z "The Economist" Sibicki przewidywał, że na przełomie maja i czerwca Rosjanie uderzą w rejon Charkowa i Sum. Publikacja tekstu zbiegła się w czasie z nalotami na te miasta.

Generał szacuje, że wojsko ukraińskie jest silniejsze niż twierdzi NATO i liczy 514 tys. żołnierzy, podczas gdy Rosjanie na granicach obwodu charkowskiego mają zaledwie 35 tys., choć ich liczba ma wzrosnąć. Wskazuje, że Kreml przygotowuje również kontyngent 15-20 tys. żołnierzy z centralnej Rosji.

Mimo to, Skibicki uważa, że siły te będą za małe, by zdobyć wskazane cele.

"Ostateczny wynik wojny nie zależy tylko od Ukrainy"

Podkreśla, że ostateczny wynik konfliktu z Rosją będzie zależał od wsparcia Zachodu, zwłaszcza państw europejskich. Zaznacza, że Ukraina będzie kontynuować walkę, nie mając innego wyboru, ale ostateczny wynik nie zależy tylko od nich.

W wywiadzie pada również kwestia wymuszonych negocjacji pokojowych z Władimirem Putinem. Skibicki twierdzi, że Ukraina nie ma możliwości wygrania konfliktu wyłącznie na polu bitwy, gdyż nawet jeśli udałoby się wypchnąć rosyjskie siły z powrotem na granice, nie byłoby to wystarczające do zakończenia wojny.

Według Skibickiego, takie konflikty mogą się skończyć tylko poprzez traktaty. Obecnie obie strony starają się osiągnąć jak najkorzystniejszą pozycję przed ewentualnymi rozmowami pokojowymi. Jednakże Skibicki uważa, że istotne negocjacje mogą rozpocząć się najwcześniej w drugiej połowie 2025 roku.

Wybrane dla Ciebie
Niesie się nagranie z Warszawy. "Bardzo dobry tajniak"
Niesie się nagranie z Warszawy. "Bardzo dobry tajniak"
Miał zamieniać papier w dolary. Rosjanie dali się nabrać. Jest wyrok
Miał zamieniać papier w dolary. Rosjanie dali się nabrać. Jest wyrok
To była kula włosów. Odkrycie w żołądku 10-latki z Indii
To była kula włosów. Odkrycie w żołądku 10-latki z Indii
Powiedziała, że nie boi się deportacji. Tak odpowiedział Biały Dom
Powiedziała, że nie boi się deportacji. Tak odpowiedział Biały Dom
Zwiększa ryzyko raka. Ponad połowa Amerykanów o tym nie wie
Zwiększa ryzyko raka. Ponad połowa Amerykanów o tym nie wie
Litwa stawia na bezpieczeństwo. Oto co zamierza nowy minister obrony
Litwa stawia na bezpieczeństwo. Oto co zamierza nowy minister obrony
Policjanci podali się za kupujących. Autorce ogłoszenia grozi 5 lat więzienia
Policjanci podali się za kupujących. Autorce ogłoszenia grozi 5 lat więzienia
Działo się w Warszawie. Na ulice wyszło 100 tys. patriotów
Działo się w Warszawie. Na ulice wyszło 100 tys. patriotów
Szła na Marsz Niepodległości. Nagle zobaczyła kartkę. Aż się zatrzymała
Szła na Marsz Niepodległości. Nagle zobaczyła kartkę. Aż się zatrzymała
Co się stało z klaczą Piłsudskiego? "Bardzo nerwowa Kasztanka"
Co się stało z klaczą Piłsudskiego? "Bardzo nerwowa Kasztanka"
Wjechał elektrykiem do windy. Rower zapłonął. Nagranie z Rosji
Wjechał elektrykiem do windy. Rower zapłonął. Nagranie z Rosji
Zobaczył, że kończy się pomiar. Skandal, co zrobił kierowca skody
Zobaczył, że kończy się pomiar. Skandal, co zrobił kierowca skody