Ukraińcy sprzedają Javeliny z bagażnika? Kolejny popis rosyjskiej propagandy

Media społecznościowe obiegło nagranie ukazujące rzekomo obywatela Ukrainy, który próbuje sprzedać na czarnym rynku broń otrzymaną przez jego kraj od NATO i USA. Poszlaki wskazują, że zamieszczony w sieci film to najprawdopodobniej kolejna próba zdyskredytowania Kijowa na arenie międzynarodowej przez rosyjską propagandę.

Ukraińcy sprzedają Javeliny z bagażnika? Kolejny popis rosyjskiej propagandy
Sieć obiegło nagranie ukazujące rzekomo sprzedaż ukraińskiego uzbrojenia na czarnym rynku (Twitter, AZmilitary1)

Rosja prowadzi inwazję zbrojną na Ukrainę od blisko 5 miesięcy. Oprócz operacji militarnej, działania toczą się także na froncie informacyjnym. Rosyjska propaganda cały czas próbuje podważać wiarygodność ukraińskich urzędników.

W środę 13 lipca w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, mające ponoć przedstawiać sprzedaż broni przez obywatela Ukrainy. Wideo sugeruje, że mężczyzna chce zarobić na handlu zaawansowanymi systemami uzbrojenia otrzymanymi od krajów Zachodu. Sęk w tym, że ukazany na filmie człowiek nie jest najprawdopodobniej Ukraińcem, a jego auto nie ma nawet prawdziwych tablic rejestracyjnych.

Ukraińcy sprzedają broń otrzymaną od Zachodu? Media obiegło nagranie

Kontrowersyjny film został opublikowany przez konto AZmilitary1 na Twitterze. Klip przedstawia czarnego volkswagena z bagażnikiem "wypełnionym" rzekomo wyrzutniami pocisków przeciwpancernych takimi jak FGM-148 Javelin czy NLAW. Ukraińska armia otrzymała ten typ uzbrojenia od NATO i Stanów Zjednoczonych.

Na początku nagraniu widać albańską tablicę rejestracyjną samochodu, a po chwili dwaj mężczyźni ściskają sobie dłonie na przywitanie. Następnie właściciel auta przechodzi do zachwalania sprzedawanych przez siebie "broni". Kupiec ogląda niektóre z oferowanych systemów uzbrojenia, podczas gdy jego rozmówca rzuca cenami za konkretne wyrzutnie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Film hula po sieci. To najprawdopodobniej sprawka rosyjskiej propagandy

Okazuje się, że wideo jest najprawdopodobniej częścią rosyjskiej operacji dezinformacyjnej. Film nie zawiera jakichkolwiek danych geolokalizacyjnych, nie ma na nim także sygnatur czasowych, które mogłyby zwiększyć jego wiarygodność. Użytkownik, który go opublikował, śledzi na Twitterze konta wspierające Kreml. Część wpisów AZmilitary1 to zrzuty ekranu lub cytaty z oficjalnych wystąpień rosyjskich urzędników.

Na krótkim klipie dostrzec można jedynie opakowania i jednorazowe tuby od Javelinów. Pozostałe pokrowce nie zostają otwarte, co rodzi podejrzenia, że mogą być one puste. Choć mężczyźni na filmie rozmawiają po ukraińsku, rodzimi użytkownicy tego języka twierdzą, że zdania składane przez handlarza brzmią bardzo "niezręcznie". Mężczyzna ma akcent przypominający ten, którym posługują się osoby na wschodzie Ukrainy. Używa jednak zwrotów i idiomów bliższych zachodniemu dialektowi.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Użytkownicy Twittera zwrócili także uwagę na tablicę widoczną na początku filmu. Albańska rejestracja AA851EE ma wskazywać na to, że ukraińska broń jest sprzedawana na Bałkanach. Dziennikarze amerykańskiego Newsweeka ustalili jednak, że ta same numery pojawiła się już wcześniej w sieci.

W 2018 roku na albańskiej stronie na Facebooku opublikowano zdjęcie srebrnego mercedesa z rejestracją AA851EE. Jego właściciel figuruje w krajowej bazie danych. Mężczyzna, który posługuje się inicjałami A.H., jest nauczycielem. Miał już złożyć skargę na serwisy internetowe, które wcześniej błędnie zidentyfikowały go jako handlarza bronią.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Choć nie da się w pełni zweryfikować opublikowane w sieci nagrania, liczne poszlaki wskazują, że zostało ono najprawdopodobniej spreparowane przez rosyjską propagandę. W ostatnim czasie Rosjanie intensyfikują działania na tym froncie. Dlatego też należy z ostrożnością podchodzić do tego typu filmów.

Obejrzyj także: Jak rosyjska propaganda widzi Polskę? "Cała Europa jest przedstawiana jako ‘pachołek USA’"

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić