Ukrainiec pokazał nagranie z Kijowa. "Cena, jaką płaci Ukraina"
W sieci pojawiło się nagranie z Kijowa, które ściska za serce. To materiał pokazujący mur przy jednym z klasztorów. Na murze widnieją wizerunki osób, które zostały zabite przez Rosjan w trakcie wojny. Codziennie koło muru przechodzi tysiące osób, oddające hołd poległym.
Britannica Academic szacuje, że od początku wojny Rosji z Ukrainą do listopada 2025 roku, po stronie ukraińskiej zanotowano nawet 1,5 mln ofiar. Wśród nich są żołnierze, ale też cywile zabici w trakcie walk czy bombardowań.
Skalę dramatu ukraińskich obywatelki pokazuje mur przy klasztorze św. Michała Archanioła w Kijowie. Widnieją na nim wizerunki osób, które straciły życie w trakcie wojny. - To twarze bohaterów, którzy oddali życie za Ukrainę - pisze Anton Heraszczenko, bloger i były wiceszef MSW ukraińskiego rządu.
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 08.12
Pod zdjęciami poległych leżą wiązanki, kwiaty i znicze. Codziennie obok muru przechodzi tysiące Ukraińców, oddających hołd ofiarom wojny.
Oto zwykli ludzie, którzy nie chcieli wojny, Chcieli żyć. Kiedy Rosjanie przyszli nas zabić, stanęli w obronie swojego kraju. To cena, jaką płaci Ukraina. Ukraina zasługuje na pokój - napisał Heraszczenko.
Na razie niewiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie dojdzie do pokoju między Rosją i Ukrainą. "Plan pokojowy" przedstawiony przez Donalda Trumpa nie został przyjęty przez stronę ukraińską z zadowoleniem. Wynika z niego m.in., że Ukraina ma zrzec się na rzecz agresora części Donbasu, zrezygnować z aspiracji do NATO i ograniczyć liczebność armii do 600 tys. żołnierzy.