Upadła na oblodzonym chodniku. Odszkodowanie przyznano już po śmierci

90 tysięcy złotych zadośćuczynienia dostanie spadkobierca kobiety, która sześć lat temu uległa wypadkowi na oblodzonym chodniku w Aleksandrowie Łódzkim. Sprawa o odszkodowanie ciągnie się od 2017 roku, kobieta nie doczekała wyroku.

Kobieta wywróciła się na oblodzonym chodniku. Jej spadkobiercy dostaną odszkodowanieKobieta wywróciła się na oblodzonym chodniku. Jej spadkobiercy dostaną odszkodowanie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Kobieta upadła nieopodal przychodni i jak zeznali świadkowie, chociaż tego dnia nie padał śnieg, było ślisko z powodu przymrozku. W wyniku upadku starsza pani doznała złamania stawu biodrowego, a konkretnie złamania szyjki kości udowej prawej.

W wyniku wypadku trafiła do szpitala, gdzie lekarze zdecydowali, że wstawią jej protezę stawu biodrowego. Jak podaje Express Ilustrowany:

Poszkodowana przez trzy miesiące po wypadku cierpiała z powodu silnego bólu. Potrzebowała pomocy osób trzecich w wykonywaniu codziennych czynności, początkowo przez 4 godziny dziennie, a od drugiego miesiąca po operacji w wymiarze 2 godzin dziennie. Zdaniem biegłych, którzy badali ją na zlecenie sądu, na skutek zdarzenia i będącej jego konsekwencją operacji poszkodowana poniosła 40 proc. uszczerbek na zdrowiu.

Po tym jak doszła do siebie, kobieta postanowiła sądzić się o odszkodowanie. 31 października 2017 r wniosła pozew przeciwko ubezpieczycielowi miejskiej spółki odpowiedzialnej za utrzymanie chodnika, który w tym dniu nie zadbał o zabezpieczenie piaskiem lub solą oblodzonej nawierzchni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nielegalny kościół na działce. Zaskakujący finał 20-letniej batalii sądowej Bośniaczki

Jak donosi portal, początkowo poszkodowana domagała się zadośćuczynienia zaledwie w kwocie 15 tysięcy złotych. Niestety nie doczekała wyroku i na kilka miesięcy przed wyrokiem pierwszej instancji zmarła.

Po kilku latach w apelacji sąd okręgowy ustalił kwotę roszczenia na 90 tysięcy, jednak doliczył odsetki od początku złożenia pozwu. Kwotą obsługi prowadzenia sprawy równo obciążył każdą ze stron.

Spadkobierca otrzyma odszkodowanie w kwocie 90 tysięcy, musi jednak ponieść koszt prowadzenia sprawy w wysokości 2700 złotych.

Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"