USA: 10-latek nie radził sobie z zadaniem domowym. Wezwał policję

Zadanie domowe z matematyki to zmora wielu uczniów. Pewien 10-latek z hrabstwa Shawano (USA) nie potrafił sobie poradzić z ułamkami dziesiętnymi, więc... zadzwonił na numer alarmowy, prosząc o wsparcie w rozwiązaniu zadań. Zdesperowanemu uczniowi z odsieczą ruszył sam zastępca szeryfa.

10-latek potrzebował pomocy przy zadaniu domowym10-latek potrzebował pomocy przy zadaniu domowym
Źródło zdjęć: © Getty Images
oprac.  APOL

10-letni uczeń z hrabstwa Shawano, w ramach pracy domowej, miał do rozwiązania zadania z ułamkami. A ponieważ nie mógł sobie z nimi poradzić, zadzwonił na numer alarmowy, prosząc o wsparcie.

Biuro szeryfa hrabstwa Shawano poinformowało w mediach społecznościowych, że dyspozytorka odebrała telefon od chłopca szukającego pomocy w nauce. Uczeń wyjaśnił, że jego rodzina "też nie była zbyt dobra z matmy", więc zdecydował się poprosić o wsparcie policję.

Zadzwonił po policję, bo nie radził sobie z ułamkami

Okazało się, że zadanie domowe z matematyki przerosło nie tylko 10-latka. Dyspozytorka najpierw pouczyła chłopca, że numer alarmowy nie służy do rozwiązywania problemów szkolnych, a następnie postanowiła mu pomóc, korzystając z wolnej chwili. Sęk w tym, że skomplikowane ułamki okazały się wyzwaniem także dla niej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Program wart setki miliardów. Co opozycja obiecała Polakom?

W związku z tym, że wieczór był spokojny, dyspozytorka skierowała do chłopca zastępcę szeryfa, który znajdował się w pobliżu jego domu. Funkcjonariusz przyznał w raporcie: "Osobiście też nie jestem specjalnie biegły w matematyce", ale mimo to podjął się zadania.

Zastępca szeryfa zdołał rozwiązać problemy związane z liczbami dziesiętnymi. Po sprawdzeniu wyników dziesięciolatek został pouczony, że numer alarmowy powinien być wykorzystywany wyłącznie w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia.

Również w Polsce zdarzają się przypadki, w których numer alarmowy bywa nadużywany. W 2023 r. zarejestrowano prawie 22,4 mln połączeń na numer 112, przy czym prawie 40 proc. z nich zostało zakwalifikowanych jako takie, które nie wymagały interwencji służb.

Wybrane dla Ciebie
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
Maszynista próbował reagować. Nie żyje mężczyzna
Maszynista próbował reagować. Nie żyje mężczyzna
Niemowlę w szpitala. Okrutni rodzice zatrzymani
Niemowlę w szpitala. Okrutni rodzice zatrzymani
Rosjanie piszą o trotylu. Wskazano siłę eksplozji
Rosjanie piszą o trotylu. Wskazano siłę eksplozji
Szła przy A1 w kapciach. Zareagowali natychmiast
Szła przy A1 w kapciach. Zareagowali natychmiast
Nie żyje bohater Ukrainy. Zginął w katastrofie
Nie żyje bohater Ukrainy. Zginął w katastrofie
Patrzyła, jak córka zabiera cudzą choinkę. Wysłała list. "Wstyd"
Patrzyła, jak córka zabiera cudzą choinkę. Wysłała list. "Wstyd"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"