aktualizacja 

USA. Nosiła sztuczny brzuch ciążowy. Wcale nie chodziło o alimenty

6

Ciężarne kobiety z reguły wzbudzają zaufanie, ale z Cemeką Mitchem było inaczej. Zatrzymana do kontroli Amerykanka zachowywała się podejrzanie, a w końcu rzuciła się do ucieczki przed funkcjonariuszami. Wtedy z jej "ciążowego" brzucha zaczęły wypadać... narkotyki.

USA. Nosiła sztuczny brzuch ciążowy. Wcale nie chodziło o alimenty
Kobieta ukryła narkotyki pod sztucznym brzuchem. Na zdjęciu funkcjonariusz pozujący z jego atrapą. (Anderson County Sheriff's Office, Facebook)

Przestępcy potrafią wpaść na naprawdę oryginalne pomysły, byleby w krótkim czasie się wzbogacić. Historia z Karoliny Południowej w Stanach Zjednoczonych jest wyjątkowo wyrazistym przykładem tego zjawiska.

Kilka dni temu zastępcy z biura szeryfa hrabstwa Anderson zatrzymali do kontroli samochód, poruszający się autostradą międzystanową I-85. W pojeździe znajdowali się mężczyzna oraz ciężarna kobieta, zgodnie z dokumentacją Anderson County Detention Centre (ACSO).

Jak funkcjonariusze przekazali z oficjalnym komunikacie, Anthony Miller i Cemeka Mitchem zachowywali się podejrzanie. Uwagę zastępców szeryfa zwrócił fakt, że para podawała "sprzeczne informacje" na temat terminu porodu. To była pierwsza "czerwona flaga".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niespodzianka w kołach ciężarówki. Celnicy potrzebowali pomocy strażaków
Kiedy Mitchem zdała sobie sprawę, że zastępcy stają się coraz bardziej podejrzliwi wobec jej sprzecznej historii, natychmiast zaczęła uciekać - przekazało ACSO, cytowane przez "Fox 5".

Wtedy funkcjonariuszom ukazał się nietypowy widok. Z brzucha biegnącej kobiety zaczęły się wysypywać małe paczki z białym proszkiem. Uciekającą "ciężarną" szybko schwytano.

Okazało się, że Mitchem wcale nie spodziewała się dziecka. Pod koszulką miała założony sztuczny, gumowy brzuch, a pod nim schowane narkotyki - w sumie około 1,5 kilograma kokainy.

Para została aresztowana i czeka na dalsze decyzje sądu. Zgodnie z prawem Karoliny Południowej, dealerom grozi do 30 lat więzienia i grzywna w wysokości nawet 200 tys. dolarów (ok. 829 tys. zł).

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić