Szokujące nagranie. 57 policjantów zrezygnowało z pracy

W amerykańskim mieście Buffalo 57 policjantów zrezygnowało z pracy w jednostce reagowania kryzysowego po tym, jak dwóch ich kolegów zostało zawieszonych w obowiązkach i pozbawionych wypłaty za powalenie na ziemię bezbronnego 75-latka.

W Buffalo policjanci powalili na ziemię bezbronnego emeryta.
Źródło zdjęć: © YouTube

Nagranie z protestu w Buffalo szybko zdobyło rekordy popularności w internecie i trafiło do telewizji z całego świata. Widzimy na nim grupę policjantów idących wzdłuż jezdni w trakcie demonstracji przeciw brutalności policji. W pewnym momencie podchodzi do nich starszy, siwy człowiek.

Funkcjonariusze jednak zamiast wysłuchać, o co mu chodzi, agresywnie krzyczą do niego "rusz się!", po czym jeden z nich popycha go na ziemię. 75-letni mężczyzna pada i nie daje znaków życia, jednak mundurowi, po chwili zawahania, idą dalej, ignorując leżącego na ziemi emeryta.

Jak donosi "The Hill", dwóch z nich zostało z powodu incydentu zawieszonych w obowiązkach bez prawa do wypłaty. W reakcji na to cały 57-osobowy zespół reagowania kryzysowego odmówił wykonywania obowiązków, czyli kontroli protestów w mieście. Policjanci solidaryzują się w ten sposób z zawieszonymi w kolegami, którzy "wypełniali rozkazy".

Pięćdziesięciu siedmiu z nas rezygnuje w oburzeniu traktowaniem członków naszego zespołu, którzy po prostu wykonywali rozkazy - poinformował w piątek szef związku policjantów w Buffalo, John Evans.

Czytaj także:

Brutalność policji w USA

Policjanci nie poczuwają się więc do winy za swoje zachowanie w czasie protestów. Na filmie, zarejestrowanym przez stację WBFO, widzimy, że starszy mężczyzna pada na ziemie. Po pewnym czasie słychać krzyk: "on krwawi z ucha" i prośbę o wezwanie lekarza. Z głowy 75-latka zaczyna wypływać strużka krwi.

Z początku miejska komenda policji twierdziła, że mężczyzna sam się wywrócił, jednak po opublikowaniu nagrania oczywistym stało się, że to kłamstwo. Burmistrz Buffalo, Byron Brown, oznajmił, że jest "głęboko poruszony nagraniem". Zachowanie potępił też gubernator stanu Nowy Jork.

Jestem głęboko zawiedziony rezygnacją policjantów z pracy. Oznacza to, że nie widzą nic złego w takim zachowaniu - stwierdził rządzący w hrabstwie Eire, gdzie położone jest miasto, Mark Poloncarz, który dodał, że nie jest to pozytywny sygnał dla protestujących przeciwko brutalności policji.

Zobacz także: Kryzys w USA. Masowe protesty po śmierci George'a Floyda

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach