USA zaatakowały Iran. Przedstawiciel NATO komentuje
Po niedzielnych atakach USA na irańskie obiekty atomowe, NATO monitoruje sytuację. Australia i Meksyk wzywają do deeskalacji.
Najważniejsze informacje
- NATO obserwuje sytuację po atakach USA na Iran.
- Australia i Meksyk apelują o dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu.
- Świat obawia się eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Po atakach Stanów Zjednoczonych na irańskie obiekty atomowe, NATO uważnie śledzi rozwój wydarzeń. Przedstawiciel Sojuszu poinformował, że sytuacja jest dynamiczna i wymaga stałej obserwacji. - NATO uważnie obserwuje rozwój sytuacji po ataku USA na obiekty atomowe w Iranie - przekazał agencji Reutersa
Sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres, ostrzegł przed ryzykiem wymknięcia się konfliktu spod kontroli. Podkreślił, że konsekwencje mogą być katastrofalne dla ludności cywilnej na całym świecie.
Rośnie ryzyko, że ten konflikt może szybko wymknąć się spod kontroli, z katastrofalnymi konsekwencjami dla ludności cywilnej w regionie i na całym świecie – ostrzega szef ONZ.
Apel o deeskalację
Australia i Meksyk wezwały do deeskalacji napięć i powrotu do środków dyplomatycznych. Ministerstwa spraw zagranicznych tych krajów podkreślają, że dialog jest kluczem do rozwiązania konfliktu. Podobne stanowisko zajęła Nowa Zelandia, która również apeluje o spokój.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin zbyt "duży" dla Trumpa? "Długo nie będzie mógł z nim konkurować"
Prezydent Kuby, Miguel Diaz-Canel, wyraził swoje oburzenie na portalu X, potępiając działania USA jako niebezpieczną eskalację. Z kolei szef wenezuelskiej dyplomacji, Yvan Gil, wezwał do natychmiastowego zaprzestania działań wojennych.
Stanowisko Izraela i Iranu
Premier Izraela, Benjamin Netanjahu, pochwalił decyzję prezydenta USA, Donalda Trumpa, uznając ją za historyczną. Z kolei szef irańskiego MSZ, Abbas Aragczi, ostrzegł przed wiecznymi konsekwencjami tych działań.