aktualizacja 

Ustalenia wywiadu USA. Wykryli, skąd rosyjscy najemnicy mają broń

Anonimowe źródła przekazały agencji Reutera, że grupa Wagnera odebrała dostawę broni z Korei Północnej. Ma ona pomóc wzmocnić rosyjskie siły w czasie konfliktu w Ukrainie.

Ustalenia wywiadu USA. Wykryli, skąd rosyjscy najemnicy mają broń
Amerykański wywiad potwierdza, że grupa Wagnera może liczyć na militarne wsparcie Korei Północnej (Telegram)

Informacje, jakie przekazują Amerykanie, są wynikiem prac ich służb wywiadowczych.

Możemy potwierdzić, że Korea Północna zakończyła wstępną dostawę broni dla grupy Wagnera, która zapłaciła za ten sprzęt. W zeszłym miesiącu Korea Północna dostarczyła broń przeciwpancerną i pociski do Rosji do użytku przez grupę Wagnera – przekazał agencji Reutera anonimowy informator.

Według oceny USA dostawy z Korei Północnej nie zmienią dynamiki walk na froncie.

Jednak obawiamy się, że Korea Północna planuje dostarczyć grupie Wagnera jeszcze więcej sprzętu wojskowego - przyznał urzędnik cytowany przez agencję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ukraińska dywersja niedaleko Moskwy? "Działanie psychologiczne"

Zdaniem amerykańskich urzędników taka dostawa broni ze strony Korei Północnej to bezpośrednie naruszenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ i planują ten temat poruszyć na najbliższym posiedzeniu Rady. Korea Północna zbudowała pociski balistyczne, które można wystrzelić we właściwie każde miejsce na Ziemi. Koreańskie magazyny są także pełne broni krótszego zasięgu.

Grupa Wagnera zyskuje na znaczeniu

Amerykańscy eksperci zwracają uwagę na to, że Władimir Putin coraz częściej apeluje do grupy Wagnera, założonej przez jego dobrego znajomego Jewgienija Prigożyna, o pomoc na froncie. Powodem tego jest coraz słabsza pozycja rosyjskich wojsk.

W środę administracja prezydenta Bidena zapowiedziała nowe ograniczenia eksportu technologii, aby żadna z nich nie trafiła docelowo do grupy Wagnera. Nadchodzące tygodnie mają przynieść kolejne sankcje, które odczują najemnicy i ich sojusznicy na całym świecie.

Źródło agencji Reutera przyznaje, że Jewgienij Prigożyn co miesiąc wydaje przeszło 100 mln dolarów, żeby finansować operacje grupy Wagnera w Ukrainie. Jednak nie ma zbyt wielu chętnych do rekrutowania się do tej jednostki. Amerykanie szacują, że w grupie jest 50 tys. osób, z czego 10 tys. to najemnicy a pozostałe 40 tys. to skazańcy, których zrekrutowano z rosyjskich więzień.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić