Uwięził 13-latkę w windzie. Chciał ją pocałować "jak matka albo siostra"

92

Mieszkańcami Sydney wstrząsnęło wydarzenie, do którego doszło w jednym z budynków na przedmieściach. Kamery monitoringu zarejestrowały, jak dorosły mężczyzna wchodzi za dziewczynką do windy, a następnie próbuje ją złapać. Doszło do molestowania.

Uwięził 13-latkę w windzie. Chciał ją pocałować "jak matka albo siostra"
13-latka była molestowana przed 54-letniego mężczyznę. Tożsamość napastnika wstrząsnęła lokalną społecznością (YouTube, 7NEWS Australia)

Do napaści na 13-latkę doszło w lipcu 2019 roku, jednak dopiero teraz sąd wydał wyrok w sprawie. Dzięki kamerze w windzie śledczym udało się ustalić pełny przebieg napaści. Sprawca złapał swoją ofiarę, która przez cały czas bezskutecznie usiłowała się wyrwać, a następnie zaczął jej dotykać i zmuszać do pocałunku.

Pracownik komisariatu policji napadł na 13-latkę. Szokujące wyjaśnienie

Świadkiem ataku było jeszcze jedno dziecko, które rozpaczliwie próbowało zatrzymać windę za pomocą przycisków. Gdy wreszcie 13-latka uciekła mężczyźnie, natychmiast opowiedziała o wszystkim mamie, a ta zaalarmowała funkcjonariuszy policji.

Kolejnym szokiem dla opinii publicznej okazała się tożsamość napastnika. Jak podaje NZ Herald, to Glenn Roche. 54-latek był cywilnym pracownikiem komisariatu policji, jednak po zdarzeniu został zawieszony w wykonywaniu obowiązków. Mimo upływu czasu jego ofiara wciąż nie otrząsnęła się po zdarzeniu i regularnie miewa koszmary związane z wydarzeniem.

Sąd w Australii uznał 54-latka winnego napaści na tle seksualnym. Na kolejnych rozprawach zostanie orzeczona wysokość jego wyroku. Sam Glenn Roche twierdzi, że tylko "bawił się" z dziewczynką. Uważa, że nie zrobił niczego złego, a dziewczynkę próbował pocałować w policzek "tak, jak robiły to jej mama i siostra". Dowodził również, że dotykanie dziecka nie przyniosło mu żadnej "satysfakcji" i doszło do niego przypadkowo.

Nie przyniosło mi to żadnej satysfakcji seksualnej. Moje ręce zsunęły się po jej ciele, ponieważ zsunęła się na ziemię. (...) Przyczyniła się do tego, przesuwając się przez moje ręce – tłumaczył się Glenn Roche w sądzie (NZ Herald).
Zobacz także: Zobacz też: 34-latek napadł na stację paliw. Pracownik go zignorował
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić