"W górach w czasie takiej pogody nie ma bezpiecznego miejsca". Mówi, jak spędzić długi weekend
W ostatnich dniach w Tatrach zanotowano pięć zgonów turystów. To bardzo złe informacje, zwłaszcza w obliczu zbliżającego się długiego weekendu. - Warunki mają być dobre od rana, ale po południu mogą się zdarzyć burze. W taką pogodę w górach nie ma bezpiecznego miejsca, dlatego wędrówkę należy zaplanować tak, by zdążyć zejść - mówi o2.pl Tomasz Zając, przewodnik Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Ostatni weekend był tragiczny w Tatrach. Po słowackiej stronie gór zanotowano aż pięć zgonów, z czego zmarła dwójka Polaków. Jedną z ofiar górskich wędrówek była 76-letnia Krystyna Palmowska, która w przeszłości brała udział m.in. w wyprawach w Himalaje i Karakorum. W każdym z pięciu przypadków, po nagłym zasłabnięciu, nawet szybka pomoc ratowników nie uratowała życia turystów.
Warunki w Tatrach od rana przez cały weekend mają być dobre. Po południu mogą zdarzyć się burze i gwałtowne nawałnice. W górach w czasie takiej pogody nie ma bezpiecznego miejsca, dlatego planując wyprawę należy zaplanować podróż tak, aby zdążyć zejść przed załamaniem - mówi o2.pl Tomasz Zając, przewodnik Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Adrian Koźbiał, ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego spodziewa się znacznie większego ruchu turystów. - To jednak nie oznacza, że będziemy mieć więcej pracy. Czasem przy dużym ruchu pracy jest niewiele. Należy jednak pamiętać, że w niektórych zacienionych miejscach może zalegać śnieg. Trzeba to wziąć pod uwagę. Przed wyjściem sprawdzajmy pogodę - ostrzega.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grzyby, które odstraszają wyglądem. Ekspert wyjaśnił rzadkie zjawisko
Zając dodaje, że zamknięty jest niewielki fragment szlaku prowadzący przez Polanę Chochołowską do kapliczki. Zielony szlak Doliny Kościeliskiej, która w ostatnich dniach zamknięta była z powodu remontu kanalizacji, na długi weekend będzie otwarta. Podobnie jest z fragmentem czerwonego szlaku Doliny Strążyskiej, która ucierpiała w wyniku ulewnych opadów deszczu. Jednak wciąż w niektórych miejscach trudności z wejściem mogą mieć dzieci i osoby na wózkach.
Weźmy również pod uwagę, że będzie więcej turystów niż zwykle. To automatycznie oznacza większe korki w popularnych miejscach typu Morskie Oko. Warto rozważyć podróż komunikacją miejską zamiast samochodem. Bilety do popularnych miejsc można kupować online, to z pewnością rozładuje kolejki - apeluje Zając.
Nasz rozmówca dodaje również, że wychodząc w góry, należy mieć ze sobą wodę, krem z filtrem, czapkę z daszkiem, jedzenie oraz ciepłe rzeczy przeciwdeszczowe. Warto zainstalować aplikację TOPR "Ratunek" w razie konieczności wezwania pomocy.
- Pamiętajmy, że może dojść do spotkania z niedźwiedziem czy ukąszenia przez żmiję. W pierwszym przypadku należy unikać gwałtownych ruchów, w drugim uważać, by jej nie przydeptać. W przypadku ukąszenia nie należy panikować i wyciskać jadu na własną rękę - kończy Tomasz Zając.
Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl