W mieszkaniu na Śląsku wybuchł pożar. Ukrainiec ruszył na pomoc Polakowi
W czwartek, 10 lipca, wieczorem w Miasteczku Śląskim doszło do pożaru mieszkania. Dzięki szybkiej i odważnej reakcji obywatela Ukrainy, który wyważył drzwi i wyciągnął śpiącego Polaka z zadymionego pomieszczenia, udało się uniknąć tragedii.
W czwartek, 10 lipca, tuż przed północą w jednym z mieszkań przy ulicy Srebrnej w Miasteczku Śląskim doszło do pożaru. Jak poinformowała tarnogórska policja, ogień pojawił się w lokalu wynajmowanym przez 31-letniego mężczyznę.
Na miejsce szybko przybyły służby ratunkowe, które opanowały pożar i ewakuowały łącznie 19 osób dorosłych i 2 dzieci. Na szczęście nikt z mieszkańców nie odniósł obrażeń, a po zakończeniu akcji wszyscy mogli wrócić do swoich mieszkań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Paliło się jak zapałka". Ekspert zapytany o przyczynę pożaru w Ząbkach
Jak informuje tarnogórska policja, 31-letni lokator, w którego mieszkaniu wybuchł pożar, trafił do szpitala. W chwili zdarzenia miał w organizmie blisko promil alkoholu.
Bohater zza wschodniej granicy
Dzień po pożarze pojawiły się nowe, poruszające informacje. Okazało się, że życie Polaka uratował obywatel Ukrainy, który mieszka w tym samym bloku.
Na profilu "Tarnowskie Góry – serwis informacyjny" opublikowano wideo z miejsca zdarzenia, na którym świadkowie relacjonują przebieg dramatycznych wydarzeń.
"Proszę napisać, że Ukrainiec uratował to mieszkanie" – mówi jeden z mieszkańców. "Zobaczyliśmy dym. Wskoczył do tego mieszkania, wywalił drzwi i wyciągnął tego pana, którego mieszkanie się paliło" – dodaje.
Sam Ukrainiec potwierdził, że mężczyzna spał, kiedy wszedł do jego płonącego mieszkania na ratunek.
Reakcja godna podziwu
Bohaterską postawę sąsiada docenili również inni mieszkańcy bloku.
To dzięki natychmiastowej, odważnej reakcji jednego z naszych sąsiadów, obywatela Ukrainy, udało się go uratować. Z narażeniem własnego zdrowia wyważył drzwi i wszedł do płonącego mieszkania. Ta postawa zasługuje na najwyższy szacunek – powiedziała reporterowi lokalnego serwisu jedna z kobiet.
Wspólna odpowiedzialność
Wydarzenia z Miasteczka Śląskiego są nie tylko przykładem ogromnej odwagi, ale też przypomnieniem o wartości ludzkiej solidarności i sąsiedzkiej pomocy. Dzięki błyskawicznej i bezinteresownej reakcji sąsiada nie doszło do tragedii. Postawa mężczyzny spotkała się z uznaniem zarówno mieszkańców, jak i internautów śledzących relację w mediach społecznościowych.