Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

"Myślałam, że to kot, bo był tak wielki". Zgroza w Warszawie. Boją się wchodzić do piwnic

529

Mieszkańcy bloków na warszawskiej Ochocie nie mogą poradzić sobie z plagą szczurów. Gryzonie terroryzują ich osiedle. Zbulwersowani lokatorzy czekają na interwencję administracji - informuje "Gazeta Wyborcza".

"Myślałam, że to kot, bo był tak wielki". Zgroza w Warszawie. Boją się wchodzić do piwnic
Okno do piwnicy. W Warszawie trwa walka ze szczurami (Getty Images)

Lokatorzy bloków na Ochocie nie mają spokoju. Szczury od zawsze stanowiły tam problem, jednak teraz sytuacja całkowicie wymknęła się spod kontroli. Gryzonie mają się tam teraz pojawiać nawet w ciągu dnia i beztrosko funkcjonować wśród ludzi. Przerażenie budzi również spory rozmiar tych zwierząt.

Najpierw myślałam, że to kot, bo był taki wielki. Wychylił się ze śmietnika i zaczął biec w moją stronę. Dopiero z bliska dostrzegłam, że to ogromny szczur, największy, jakiego kiedykolwiek widziałam. Wskoczył szybko w dziurę przy bloku i tyle go widziałam - opowiedziała "Gazecie Wyborczej" pani Aneta.

Największy problem ze szczurami mają mieszkańcy bloków przy ul. Częstochowskiej. Ich obecność jest na tyle uciążliwa i widoczna, że niektórzy boją się wchodzić do swoich piwnic. Jakby tego było mało to na gryzonie nie działają nawet zwykłe pułapki czy trutki. Żadnych skutków nie przynoszą również zorganizowane akcje, takie jak m.in. deratyzacja.

Trudno powiedzieć, dlaczego akurat w tym miejscu jest tyle szczurów, ale rzeczywiście sytuacja przy Częstochowskiej wymknęła się spod kontroli, mieszkańcy boją się wchodzić do piwnic, a szczury maszerują gromadami pomiędzy blokami. Zwykłe pułapki czy trutki już nie wystarczają - przyznał w rozmowie z "GW" Grzegorz Wysocki, zastępca burmistrza dzielnicy Ochota.

Mieszkańcy mają teorię dotyczącą źródła problemu. Według nich za obecność szczurów odpowiada odsłonięty śmietnik, który jest zawsze przepełniony. Swoje odpady wyrzucają tam nie tylko lokatorzy bloków, ale również okoliczne restauracje. Gryzonie dają się we znaki nie tylko mieszkańcom zabudowań przy ul. Częstochowskiej, ale także całej okolicy.

Obok jest kebab, kawałek dalej inny lokal z jedzeniem. Wszyscy zwożą odpadki pod nasz blok, bo śmietnik jest tylko jeden, więc szczury mają tutaj wymarzone życie - opowiada jedna z mieszkanek, cytowana przez "Wyborczą".

Władze Ochoty komentują

Według Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie m.st. Warszawa deratyzacja powinna być przeprowadzana dwa razy do roku. Pracownicy jednej z firm przyznają, że zazwyczaj są jednak wzywani dopiero wtedy, gdy sytuacja jest krytyczna. Według ZGN "Ochota" deratyzacja robiona jest w blokach systematycznie. W lipcu doszło jeszcze do spotkania zastępcy burmistrza z mieszkańcami Ochoty. Ten przekonywał o staraniach władz w walce ze szczurami. Efektem tego miało być m.in. poprawienie nawierzchni jednej z ulic. Pomimo to niektórzy mieszkańcy rozpoczęli deratyzację na własną rękę.

Staramy się reagować na bieżąco. W ostatnich dniach poprawiliśmy kamienistą nawierzchnię pod blokiem przy Częstochowskiej 3A, przez którą mogły przedostawać się szczury. Zakopaliśmy też ich nory przy budynku oraz koło śmietnika - przekonywał Tomasz Zakrzewski.
Zobacz także: Konflikt z Izraelem. Aleksander Kwaśniewski komentuje
Autor: GGG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nieprawidłowości w domu dziecka. Sprawę bada prokuratura
Nie żyje Lucjan Brychczy. Legendarny polski piłkarz miał 90 lat
Stado zdziczałych krów w Czarnobylu. Od sześciu lat żyją na wolności
Masz taki "mandat" za wycieraczką? Nic nie rób. To oszustwo
Śmiertelna choroba języka. Padła żubrzyca urodzona w Polsce
Zimowe nawożenie roślin doniczkowych. O tym musisz pamiętać
Rozlewisko w środku miasta. Mieszkańcy mają problem z dostępem do wody
Ta klasyfikacja mówi wiele o Lewandowskim. Polak nie ma sobie równych
Egipski raj czeka na Polaków. Szykuje się najazd
Przełomowe odkrycie polskich i szwedzkich naukowców. Tak ewoluowały dinozaury
Widział, co Polak wyprawia na autostradzie. Dramatyczna relacja
Tragedia podczas meczu piłkarskiego w Gwinei: wielu zabitych i rannych
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić