Aż 90 tys. żołnierzy. Wyszła na jaw ważna decyzja Rosjan

Rosjanie nie zamierzają wstrzymać ataków na terytorium swojego zachodniego sąsiada. Wojna w Ukrainie trwa już przeszło pół roku. Od 24 lutego niczym niesprowokowana armia Władimira Putina, łamiąc prawo międzynarodowe i dopuszczając się zbrodni wojennych, konsekwentnie zmienia życie Ukraińców w piekło. Teraz wychodzi na jaw, jakie dalsze plany mają Rosjanie. Doniesienia wywiadu budzą niepokój. Mowa bowiem o mobilizacji aż 90 tys. żołnierzy.

Władimir Putin na paradzie w Petersburgu - Fot. Contributor / Getty ImagesWładimir Putin na paradzie w Petersburgu - Fot. Contributor / Getty Images
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Rosjanie mają przeprowadzić wielką mobilizację. Tak wynika z ustaleń wywiadowczych. Jak podaje "Ukraińska Prawda", powołując się na serwis prasowy Głównej Dyrekcji Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, przedstawiciel GUR Wadym Skibicki przekazał, iż Rosja zwiększa rezerwy mobilizacyjne i planuje zmobilizować około 90 tys. personelu wojskowego.

Jednocześnie stosuje się różne podejścia: tzw. bataliony ochotnicze i bataliony rezerwowe, bataliony dodatkowe w celu uzupełnienia strat, zwiększenia wysiłków i zwiększenia liczebności grupy, która może być użyta przeciwko naszemu państwu - tłumaczył Wadym Skibicki.

Zdaniem ukraińskiego eksperta, Rosja ma obecnie problemy z wyposażeniem sił zbrojnych. Dlatego też współpracownicy Władimira Putina muszą podejmować niestandardowe kroki.

Czas ucieka, nie zrealizowali "blitzkriegu". Czy pomoże mobilizacja większej liczby ludzi w Federacji Rosyjskiej? Chyba jednak nie - miał powiedzieć przedstawiciel ukraińskiego wywiadu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Putin już nie ufa swojemu wywiadowi? "Może to jest tylko przykrywka"

Rosjanie nie chcą iść na wojnę

Jest coraz mniej chętnych do podpisania kontraktu lub dobrowolnego wstąpienia w szeregi Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Ponadto wśród ludności dużych miast zaczęła się panika, ponieważ nikt nie chce iść do służby, nie mówiąc już o udziale w wojnie - dodał Skibicki.
Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami