Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

WHO się myliła. Nowy, miażdżący raport o Wuhan

383

Geneza pandemii koronawirusa wciąż nie została dokładnie wyjaśniona. Jedna z głównych hipotez zakłada, że źródłem SARS-CoV-2 mógł być targ w Wuhan. Naukowcy ustalili właśnie, że w chińskim mieście przed pandemią nielegalnie sprzedano co najmniej 47 tys. dzikich zwierząt. Z ich raportu wynika, że WHO się myliła.

WHO się myliła. Nowy, miażdżący raport o Wuhan
Na targach w Wuhan sprzedawano mnóstwo dzikich zwierząt (YouTube)

W czasopiśmie "Scientific Research" wydawanym przez Nature Research opublikowano nowe badanie dotyczące targów w Wuhan. Naukowcy z China West Normal University, University of Oxford i University of British Columbia wypełnili ważne luki w wiedzy na temat handlu żywymi zwierzętami w Chinach.

Z badania wynika, że od maja 2017 r. do listopada 2019 r. na czterech rynkach w Wuhan nielegalnie sprzedano co najmniej 47 tys. dzikich zwierząt. Naukowcy ustalili, że należały one do 38 gatunków ssaków, gadów i ptaków.

Naukowcy zidentyfikowali jakie zwierzęta nielegalnie sprzedawano w Wuhan

Wiele z nich było gatunkami chronionymi. Wśród sprzedawanych zwierząt znalazły się jenoty, cywety i norki, które wcześniej zostały zidentyfikowane przez naukowców jako możliwi żywiciele pośredni rozprzestrzeniający koronawirusa z nietoperzy na ludzi.

Prawie wszystkie zwierzęta były sprzedawane żywe, trzymano je w ścisku w klatkach, w złych warunkach. Większość sklepów oferowała usługi rzeźnicze, wykonywane na miejscu, co ma znaczący wpływ na higienę żywności i dobrostan zwierząt - napisali autorzy badania.

Wcześniejszy raport WHO wskazywał tylko węże, salamandry i krokodyle jako żywe zwierzęta sprzedawane na targu owoców morza Huanan w Wuhan. Media informowały, że na rynku sprzedawano wiele żywych zwierząt, ale międzynarodowa grupa ekspertów WHO uznała te raporty za niezweryfikowane. Zamiast tego misja przytoczyła twierdzenie władz lokalnych, że na rynku nie odbywał się nielegalny handel dziką fauną i florą. Nowo opublikowane badanie sugeruje, że mijało się to z prawdą.

Chiński rząd był krytykowany za próbę zatuszowania wczesnych oznak wybuchu epidemii w Wuhan i umożliwienie organizowania dużych zgromadzeń po zgłoszeniu tajemniczych przypadków zapalenia płuc w mieście. Po wybuchu pandemii w Chinach zaostrzono zasady dotyczące sprzedaży i konsumpcji dzikiej fauny i flory.

Zobacz także: Pochodzenie koronawirusa. Wirusolożka o mnożących się teoriach spiskowych

Autor: NB
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Utknęli na ISS. W końcu NASA przekazała im dobre wieści
Usłyszała, że jest za młoda na raka. Brytyjce zostały 3 miesiące życia
To może utrudnić rozmowy o zawieszeniu broni. Ekspert wskazuje na jedno
Kiedy sadzić tulipany do gruntu? Jeśli to zrobisz w nieodpowiednim terminie, nie zakwitną
Katastrofa lotnicza w Hondurasie. Siedem osób nie żyje
Francuz chce zwrotu Statuy. Jest reakcja. "Dzięki USA nie mówią po niemiecku"
Tak przygotuj podłoże w szklarni. Krzaki będą uginać się od pomidorów
18 tys. euro nagle zniknęło. Skandal w niemieckiej szkole
Coraz więcej porzuconych noworodków w polskich szpitalach. Dane są alarmujące
Kłótnia rosyjskich polityków. Poszło o minispódniczki
Trump zgodzi się na wszystko. Ujawniają kulisy rozmów z Putinem
Historyczne głosowanie w Niemczech. Chodzi o zbrojenia na ogromną skalę
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić