Wielki pożar w Rosji. Strażacy "negocjują pomoc"

W sobotę w magazynie firmy Wildberries, jednego z największych rosyjskich sklepów internetowych, wybuchł potężny pożar. Władze poinformowały, że udało się powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się ognia. Z mediów społecznościowych wynika, że nie jest to pożar w okolicy, a użycie śmigłowców trzeba było "negocjować" ze strażakami.

epa11073108 Smoke rises from a fire at a burning warehouse of the Russian Internet store Wildberries in Shushary, outside St. Petersburg, Russia, 13 January 2024. According to the Ministry of Emergency Situations, the fire area was 5.000 square meters. 270 people and 57 pieces of equipment are involved in extinguishing the fire. As reported by Wildberries, people who were in the warehouse were evacuated. Sellers and buyers will receive compensation for damaged or lost items, the company announced.  EPA/ANATOLY MALTSEV 
Dostawca: PAP/EPA.
ANATOLY MALTSEVPożar magazynu w Rosji ANATOLY MALTSEV
Źródło zdjęć: © PAP | ANATOLY MALTSEV

Do pożaru doszło w sobotę 13 stycznia w magazynie położonym pod Petersburgiem. Ogień zajął aż 70 tysięcy metrów kwadratowych i został przypisany do piątej kategorii, czyli najpoważniejszej.

Ogromny pożar w Rosji

Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że do walki z ogniem wysłano prawie 300 strażaków, śmigłowce i wozy strażackie.

Firma Wildberries poinformowała w oświadczeniu, że cały personel magazynu został ewakuowany. Nie ma rannych. W mediach społecznościowych pojawiło się dziesiątki nagrań z pożaru. Widać na nich gęste kłęby dymu przysłaniające cały horyzont i niebo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wpadł przez niezapięte pasy. Kierowca nie przewidział jednego

Przyczyna pożaru jest ustalana. Więcej informacji w tym temacie udzielił Anton Heraszczenko. Zdradził, że strażacy wcale nie byli tak chętni do pomocy. Użycie specjalistycznych śmigłowców trzeba było z nimi negocjować.

Ukraiński polityk dodał, że nie jest to pierwszy pożar magazynu w tej okolicy. W ciągu ostatnich miesięcy doszło do kilkudziesięciu podpaleń i nikt nie został za nie ukarany. Może to być celowe działanie samych właścicieli budynków, którzy nie chcą dłużej utrzymywać prawie pustych pomieszczeń.

Krążą pogłoski, że w obliczu sankcji bardziej opłaca się spalić budynek i uzyskać wypłaty z ubezpieczenia, niż utrzymywać w połowie puste pomieszczenia - dodał Heraszczenko.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach