Wieloryby i delfiny w niespodziewanym miejscu. Jest ich coraz więcej
Coraz więcej wielorybów i delfinów pojawia się u wybrzeży Nowego Jorku, co staje się atrakcją turystyczną. Zjawisko to jest wynikiem poprawy jakości wody i zmian klimatycznych.
W ostatnich latach mieszkańcy oraz turyści odwiedzający Nowy Jork coraz częściej mogą podziwiać niespodziewanych gości w wodach otaczających metropolię. Wieloryby i delfiny, niegdyś rzadko spotykane tak blisko miasta, dziś regularnie pojawiają się u wybrzeży, przyciągając zarówno biologów morskich, jak i entuzjastów dzikiej przyrody.
Wzrost liczby obserwacji delfinów, wielorybów i innych dużych morskich ssaków na wodach Nowego Jorku to efekt kilku współdziałających czynników.
Kluczową rolę odegrała poprawa jakości wody w rzece Hudson i otaczających ją akwenach - efekt wieloletnich wysiłków w zakresie ochrony środowiska, oczyszczania ścieków i ograniczenia zanieczyszczeń przemysłowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ofiaromat na Podlasiu. Mieszkańcy podzieleni. "To się nie przyjmie"
Jeszcze 30 lat temu widok wieloryba w okolicach Manhattanu wydawał się nie do pomyślenia - mówi dr Emily Rodriguez, biolog morska z uniwersytetu Columbia. - Dziś to niemal codzienność w sezonie migracyjnym - dodaje.
W latach 2011-2013 zarejestrowano tylko jednego humbaka, podczas gdy obecnie katalog obejmuje 454 indywidualnie zidentyfikowane osobniki. Również liczba delfinów, zwłaszcza dużych delfinów butlonosych, znacząco wzrosła. Są one teraz niemal gwarantowanym widokiem, co jeszcze kilka dekad temu było nie do pomyślenia.
Wieloryby i delfiny w niespodziewanym miejscu. To efekt zmian
Czystość wód wokół Nowego Jorku poprawiła się dzięki inwestycjom w nowoczesne oczyszczalnie ścieków. Woda jest teraz czystsza niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich 100 lat, co sprzyja powrotowi planktonu i całego łańcucha pokarmowego.
Zmiany w łańcuchach pokarmowych również odgrywają kluczową rolę. Zmniejszenie populacji śledzi, głównego pożywienia humbaków, spowodowało, że młode wieloryby zaczęły polować na inne gatunki ryb, takie jak tobiasze, które licznie występują w nowojorskiej zatoce.
Zmiany klimatyczne wpływają na migracje tych zwierząt. Wzrost temperatury wód, zmiany prądów morskich i zasolenia powodują, że walenie podążają za swoimi ofiarami w nowe rejony.
Jednak wzrost obecności dużych morskich ssaków w pobliżu jednego z największych portów świata rodzi też nowe wyzwania. Ryzyko kolizji z jednostkami pływającymi, hałas podwodny oraz zanieczyszczenia mogą zagrażać tym zwierzętom. Organizacje ekologiczne apelują o wprowadzenie dodatkowych stref ochronnych i ograniczenia prędkości dla statków w kluczowych okresach migracyjnych.